Kurczaka tandoori tradycyjnie przygotowuje się w specjalnym piecu tandoor (rodzaj glinianego kotła). Kluczową sprawą dla smaku tej potrawy jest czas marynowania mięsa i odpowiednio nagrzany piekarnik. Ale zacznijmy od początku.
Potrzebne ci będą:
4 filety z piersi kurczaka, przekrojone ukośnie na połówki
Marynata z łyżeczki płatków chilli, 1 limonki pokrojonej na kawałki, soli i pieprzu.
Mieszamy części suche z sokiem limonki i jej kawałkami, a następnie wkładamy do marynaty kawałki kurczaka, przykrywamy naczynie folią spożywczą i wkładamy do lodówki na godzinę (minimum!). Sok z limonki powoduje, że włókna mięśniowe rozluźniają się, w wyniku czego mięso robi się idealnie miękkie podczas pieczenia.
W międzyczasie przygotowujemy drugą marynatę z pół łyżeczki proszku chilli, odrobiny soli, 2 łyżek startego imbiru, 2 łyżek siekanego czosnku, 2 łyżek soku z limonki (może być też cytryna), 2 łyżeczek przyprawy garam masala (lub mielonego kminu), czubatej łyżki przyprawy tandoori (znajdziemy ją w prawie każdym sklepie z kuchniami świata), 2 łyżek oleju i szklanki jogurtu.
Polecamy: Porady indyjskiej mamy - krojenie i obieranie
Należy wymieszać wszystkie składniki, z wyjątkiem jogurtu, który dodajemy na sam koniec.
Kurczaka przekładamy do ceramicznej lub szklanej formy (metalowa się nie nadaje), zalewamy drugą marynatą i wstawiamy do lodówki na godzinę (jogurt ma podobne właściwości co cytryna).
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni Celsjusza lub do 175 stopni z termoobiegiem. Wstawiamy formę z kurczakiem i pieczemy ok. 15 minut.
Uwaga: im większe naczynie, tym lepiej – kurczak powinien być dość płasko rozłożony, dzięki czemu szybko się upiecze. Dobrze przygotowany kurczak tandoori jest w środku kremowy, a włókna mięsa są nieoddzielone od siebie. Dlatego dobrze jest sprawdzać kurczaka w trakcie pieczenia – powinien się piec tylko tyle, by nie był w środku różowy.
Jogurt w trakcie pieczenia zważy się, ale tak ma być.
Kurczaka tandoori podajemy z chlebkiem naan, ryżem lub pieczywem chapati.