Jak jedzą Malgasze?

Polędwiczki idealnie sprawdzają się jako duszone mięso.
Ich kuchnia nie należy do przesadnie wyszukanych, ale na pewno można się w tutejszej kuchni spodziewać ciekawych smaków. Na dodatek bez trudu można się u Malgaszy najeść.
/ 04.01.2011 15:26
Polędwiczki idealnie sprawdzają się jako duszone mięso.

Tubylcy wiedzą co dobre

Malgasze to rdzenni mieszkańcy Madagaskaru. Jest ich niemal dwadzieścia milionów, ale nie są całkiem jednorodni. Specjaliści odróżniają aż osiemnaście grup etnicznych, wśród nich widoczne są wpływy indonezyjskie, afrykańskie i arabskie. To wpływa na różnorodność ich życia, a także na miejscową kuchnię, w której widoczne są oddziaływania z różnych stron świata. Wśród wpływów arabskich dostrzec można używanie kaszy kuskus, a także sięganie po baraninę i drób. Potrawy są intensywnie przyprawiane, ale nie mają w sobie tej pikantności i wyrazistości, która pojawia się w kuchniach arabskich. To wpływ kuchni francuskiej, która ze względu na podboje kolonialne w tej części świata bywa wyraźnie odczuwalna, choć nie w sposób bezpośredni. Dociekliwi poszukiwacze smaku dostrzegą też wpływy azjatyckie.

Zobacz także: Jak się jada warzywa na Madagaskarze?

Prosto i smacznie

Malgaskie posiłki oparte są na prostej zasadzie, że jedzenie powinno dobrze wyglądać i dobrze smakować. W większości dań obowiązkowo pojawia się ryż, na nim układa się rozmaite mięsno-warzywne potrawki i gulasze. W ten sposób potrawy zyskują apetyczny wygląd, są naprawdę pożywne i smaczne. Malgasze lubią jeść, siedząc na rozłożonych na ziemi matach. Nie czują potrzeby poszerzenia swojego menu, chętnie jadają sprawdzone potrawy. W małych wioskach często ograniczają się do kilku dań, w większych miastach łatwiej spróbować więcej miejscowych specjalności. Wśród składników popularny jest maniok, fasola, ciecierzyca i groch. Wykorzystuje się tez kukurydzę, która w niektórych miejscach na wyspie zastępuje nawet ryż. Do tego owoce morza i ryby, a wśród nich węgorze, tilapie, langusty. 

Zobacz także: Jak się przyrządza zebu?

Redakcja poleca

REKLAMA