Desery mistrzów: bananowe semifreddo
Dla wszystkich kochających lody i pyszne eksperymenty proponujemy włoski przysmak semifreddo. Jak nazwa wskazuje jest to deser wpół-zmrożony, o wspaniałej konsystencji musu i o wiele łatwiejszy do przygotowania niż prawdziwe lody.

- Agata Chabierska
Dla wszystkich kochających lody i pyszne eksperymenty proponujemy włoski przysmak semifreddo. Jak nazwa wskazuje jest to deser wpół-zmrożony, o wspaniałej konsystencji musu i o wiele łatwiejszy do przygotowania niż prawdziwe lody.
Pomysłów smakowych są niezliczone wersje, a mieszkańcy Włoch uwielbiają podawać semifreddo w ciekawych kompozycjach smakowych z sosami – np. waniliowe z sosem czekoladowym, śmietankowe z sosem malinowym czy śliwkowe z sosem imbirowym. Do przygotowania deseru wykorzystuje się głównie śmietankę kremówkę, aczkolwiek są i receptury oparte na bazie samych lodów. W Hiszpanii semifreddo znane jest pod nazwą „semifrio”.

W sezonie do deseru można wykorzystać praktycznie każdy rodzaj owoców, zimą i na przednówku świetnie sprawdzają się cytrusy, bakalie i przyprawy korzenne. Dziś proponujemy bananowe semifreddo, do którego można podać gorący sos czekoladowy.
Bananowe semifreddo
Składniki:
- ½ szkl. prażonych migdałów (kilka minut smażymy na patelni bez tłuszczu),
- 0,5 kg pokrojonych w plastry bananów,
- ¼ szkl. brązowego cukru,
- 2 łyżki ciemnego rumu,
- 2 łyżeczki soku z cytryny,
- 1 szkl. kremówki,
- 1 łyżka białego cukru,
- szczypta soli
Migdały posiekać (niezbyt drobno). W blenderze zmiksować na puree banany, rum, brązowy cukier i sok z cytryny. Kremówkę ubić, dodać łyżkę cukru i sól. Delikatnie połączyć z miksturą bananową. Odłożyć dwie łyżki migdałów do dekoracji i resztę wymieszać z kremem. Włożyć do foremek lub miseczek, przykryć folią spożywczą i włożyć na noc do zamrażarki. Wyjąć pół godziny przed podaniem, posypać resztą migdałów.
Agata Chabierska