Nic dziwnego, że na świętego Marcina sprzedaje się setki ton rogali. Choć dziś wypieki te kojarzą się ze świętym chrześcijańskim, to sama tradycja wywodzi się jeszcze z czasów pogańskich.
Podczas jesiennego święta składano bogom ofiary z wołów, a następnie z ciasta zawijanego w wole rogi. Kultura chrześcijańska zaadaptowała ten zwyczaj, zaś rogale (ze względu na ich kształt) związała z podkową, którą miał zgubić koń świętego Marcina.
Spis treści:
- Rogale świętomarcińskie: oryginalny przepis
- Historia rogala świętomarcińskiego
- Kiedy jemy rogale świętomarcińskie?
Jak zrobić rogale marcińskie? Oryginalny przepis
Rogale świętomarcińskie dla wielu osób wydają się skomplikowane i wymagające wielu składników, ale wbrew pozorom to dość prosty, choć rzeczywiście czasochłonny przepis. Z tego też wynika cena gotowych rogali marcińskich, dostępnych w piekarniach, cukierniach czy marketach.
Najważniejsze w tym przepisie jest odpowiednie przygotowanie nadzienia. Gotowe rogale tradycyjnie udekorowane są gęstym lukrem oraz skórką pomarańczową i orzechami.
Składniki na ciasto:
- 1/2 kg mąki;
- 4 łyżki cukru;
- 200 ml letniego mleka;
- 2 dag drożdży;
- półtorej kostki margaryny (połowę stopić i przestudzić);
- jajko.
Składniki na nadzienie makowe:
- 40 dag białego lub czarnego maku;
- 30 dag cukru;
- 5 dag okruchów (np. czerstwa chałka, herbatniki);
- 5 dag rodzynków;
- 5 dag kandyzowanej skórki pomarańczowej;
- 5 dag orzechów arachidowych;
- 10 dag kandyzowanej gruszki;
- 6 dag masła;
- 2 białka.
Składniki na lukier:
- 1 szklanka cukru pudru;
- 2 łyżki posiekanych orzechów do posypania.
Sposób przygotowania:
- Przesiej mąkę do miski, dodaj rozpuszczoną w kąpieli wodnej margarynę, pokruszone drożdże, cukier, mleko oraz jajko.
- Od razu zagnieć gładkie ciasto i rozwałkowuj na 2 równe placki. Pierwszy posmaruj resztą margaryny i przykryj drugim płatem.
- Całość rozwałkuj, złóż na trzy i znów rozwałkuj. Powtórz jeszcze dwa razy. Tak przygotowane ciasto włóż do lodówki na pół godziny.
- W tym czasie przygotuj nadzienie. Orzechy i gruszki posiekaj, mak sparz i zmiel w maszynce (możesz też kupić gotowy mielony mak).
- Wymieszaj mak z rozpuszczonym masłem, okruchami, bakaliami i cukrem. Na koniec dodaj ubite na sztywną pianę białka.
- Ciasto wyjmij z lodówki i podziel na 4 części. Rozwałkuj na cienkie, prostokątne blaty, a następnie pokrój na mniejsze prostokąty i te jeszcze raz przetnij na równoramienne trójkąty.
- Na środek każdego trójkąta połóż nadzienie (nie za dużo). Ostrożnie zwiń całość, podwiń rogi i ułóż na wyłożonej papierem blasze.
- Wstaw do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika i piecz na złoty kolor ok. 25-30 minut.
- Przygotuj lukier, udekoruj ciepłe rogale i dodaj skórkę pomarańczową oraz posiekane orzechy.
fot. Rogale świętomarcińskie przepis/Adobe Stock, vivoo
Historia rogala świętomarcińskiego
Dzisiejsza tradycja związana z wypiekaniem rogali świętomarcińskich ma korzenie w średniowieczu, a swoje współczesne oblicze zawdzięcza poznańskiemu cukiernikowi, Józefowi Melzerowi. To właśnie on w 1891 roku, zainspirowany apelem proboszcza parafii św. Marcina w Poznaniu, postanowił w wyjątkowy sposób uczcić dzień patrona.
Proboszcz zachęcał, aby z okazji dnia św. Marcina podzielić się z potrzebującymi, a Melzer odnalazł w tym nawiązanie do dawnej tradycji wypiekania rogali, które w XIX wieku już nieco zapomniano. Dzięki temu pomysłowi, słodki rogal powrócił na stoły poznańskich rodzin.
Zgodnie z ideą Melzera, rogale świętomarcińskie najpierw trafiały do rąk zamożnych mieszkańców miasta, którzy kupowali wypieki, a następnie dzielili się nimi z biedniejszymi. Rogale, wypełnione bogatym nadzieniem z białego maku, bakalii i orzechów, stanowiły dla wielu potrzebujących wyjątkowy przysmak, który był nie tylko słodką przyjemnością, ale również kalorycznym posiłkiem, dającym energię na chłodne dni.
Rogal świętomarciński od zawsze był prawdziwą bombą kaloryczną, dlatego ubodzy mieszkańcy Poznania bardzo doceniali ten słodki, sycący gest.
Ten gest solidarności i troski o biedniejszych mieszkańców zapoczątkował również piękną tradycję, która przetrwała do dzisiaj. Rogale świętomarcińskie, sprzedawane w listopadzie, symbolizują szczodrość i współczucie, a ich niepowtarzalny smak i bogate w składniki nadzienie czynią je wyjątkowym przysmakiem, który z roku na rok zyskuje coraz więcej miłośników nie tylko w Poznaniu, ale i w całej Polsce.
fot. Rogale świętomarcińskie: kiedy jemy/Adobe Stock, Mr Photographer/Wirestock Creators
Rogale świętomarcińskie: kiedy je jemy?
Rogale świętomarcińskie masowo zjadamy w dzień 11 listopada. Ponieważ jest to również Święto Niepodległości, sklepy i markety są zamknięte, dlatego można je kupić niemal wszędzie już kilka dni wcześniej.
Małe prywatne cukiernie często sprzedają je także 11 listopada, dzięki czemu są one świeże, a często także cieplutkie. Możesz je oczywiście także upiec samodzielnie - pamiętaj jednak, aby przygotować większą ilość, bo ekspresowo znikają z talerza.
Rogale świętomarcińskie: cena
Cena rogala świętomarcińskiego to ok. 10-20 złotych w popularnych sklepach i marketach. W piekarniach i cukierniach można znaleźć je w niższych cenach, ale zdarza się, że są dodatkowo dekorowane lub podawane z kawą, czekoladą lub lodami, przez co ich cena może mocno wzrosnąć.
Treść artykułu została pierwotnie opublikowana 03.09.2017.
Czytaj także:
Przepis na idealny piernik dojrzewający
Jak zrobić pańską skórkę?
Przepis na ciasteczka z wróżbą