Dziś mam dla Was ekskluzywną stylizację inspirowaną Królową Śniegu czy jak kto woli filmem Frozen. Dlaczego ekskluzywną? Bo zarówno szare poncho jak i sukienkę z motywem zimowego lasu pokazuję Wam jako pierwsza! Specjalnie dla Polek zanim pojawią się na sesjach w magazynach.
Z zimowej szafy Lucy
Moja wersja Królowej Śniegu to luźna interpretacja bazująca na chłodnych odcieniach szarości i błękitu. Porzuciłam obszerne formy sukni, jakie kojarzymy z bajek na rzecz współczesnych kroi, nadających się do noszenia, na co dzień.
|Sukienka: estbyEs, cena 499 zł, ponczo: Risk made in Warsaw wzór, buty: CCC cena 149 zł, torebka: Clementeshoes.com, cena 99 zł|
W całej stylizacji konsekwentnie przełamuję klasykę nowoczesnością. Zimowy motyw na sukience z daleka wydaje się być zwykłym obrazkiem, dopiero z bliska można dostrzec, że jest zbudowany z pixeli. Klasyczne w kroju poncho wykonane jest z współczesnej dresowej tkaniny.
|Tiara: Smyk cena: 19,90 zł|
Lucy radzi...
Jeśli wybieracie się na karnawałową imprezę kostiumową nie musicie kupować tandetnych zestawów ze sklepu z gadżetami. Tak jak ja postawcie na współczesną interpretację wybranej bajkowej postaci i stwórzcie własne przebranie z elementów, które można nosić, na co dzień. Dodajcie jeden typowo kostiumowy element, który sprawi, że każdy odgadnie, za kogo się przebraliście i będzie humorystycznym akcentem. W mojej stylizacji jest to śnieżynkowa tiara.
|Pierścionek gwiazdka: Minty Dot, cena 90 zł|
|Bransoletka: Marc Jacobs ok. 220 zł, włosy Michał Pietras / Hair Emergency|
Zimowy makijaż - porady
Zimą makijaż zaczynam od nałożenia bogatego kremu nawilżającego, który ochroni moją skórę przed zimnem i wiatrem. Do tej stylizacji wybrałam chłodną paletę barw przełamaną odrobiną ciepłego blasku na ustach. Górną powiekę podkreśliłam cieniami z kolekcji Mariusza Przybylskiego dla Art Deco, a dolną rozświetliłam jasną pistacjową kredką. Rzęsy wytuszowałam wodoodporną maskarą, aby makijaż nie rozpłynął się od śniegu. Na usta nałożyłam odżywczą pomadkę. Mimo, że jest z kolekcji letniej świetnie sprawdza się też zimą. Dzięki niej usta są dobrze nawilżone i rozświetlone drobinkami złota.
Zimą skóra dłoni szybko się przesusza i pęka by temu zapobiec regularnie wsmarowuję krem z olejkiem arganowym. Paznokcie pomalowałam mroźnym stalowym lakierem. Chłodny makijaż przełamałam ciepłym, kwiatowym zapachem. Nuty truskawki i pomarańczy wprowadzą trochę słońca nawet w najzimniejszy dzień.
|Krem: Be Organic, ok. 49 zł, cienie: Mariusz Przybylski x Art Deco ok. 150 zł, kredka: Marc Jacobs, ok. 89 zł, pomadka: Michael Kors, ok. 99 zł, tusz do rzęs: Revlon, ok. 59,90zł, lakier do paznokci: alessandro International, ok. 29 zł, krem do rąk: The Body Shop ok. 20 zł, perfumy: Valentino, ok. 329 zł|