Wzór – pesymistyczny
Emo, czyli osoby nadwrażliwe emocjonalnie, bo tak zwykło się je określać, prezentują swój nastrój również poprzez konkretne wzory na ubraniach. Wspomniana krata wydaje się nie mieć dużo wspólnego ze łzami czy bólem, ale złamane serce – oto strzał w dziesiątkę! Żeby było emo, musi być po prostu cierpiętniczo. Serca muszą być czarne, krwawiące, złamane, odrzucone, zdeptane – wszystko, byleby nie na wesoło.
Zobacz także: Jak m nosić panterkę?
W mroczną stronę kieruje się również drugi popularny emo wzór – czaszki. Tutaj jednak doszło do pewnych modyfikacji – kościotrupy często są koloru różowego lub się uśmiechają. Ale zawsze pozostają kościotrupami czyli elementami pesymistycznymi, więc zaliczają się do stylu.
Zobacz także: Dlaczego lepiej nie nosić satyny?
Ostatni z popularnych wśród tej subkultury wzorów to panterka. Raczej nie ma związku z cierpieniem, co najwyżej z drapieżnością, ale została niezwykle dobrze przyjęta przez młode środowisko. Podobnie jak w przypadku czaszek, panterka nieco zmieniła swoją naturę. Jej tło, zamiast czarnego, często jest różowe, niebieskie lub zielone. Czy to gustowne? Raczej nie. Ale na pewno... młodzieżowe.
Krój – wąski i obcisły
Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że rurki to przebój ostatnich miesięcy. Zarówno dziewczęta, jak i chłopcy noszą baaadzo obcisłe spodnie. Kolory – wszystkie! Jakie tylko można sobie wymarzyć. Nie ma żadnych ograniczeń.
Obcisłe spodnie w stylu emo często mają z tyłu obniżone kieszenie. Nigdy nie są to modele z podwyższonym stanem.
Zamiast spodni dziewczyny mogą pozwolić sobie na spódnice. Przede wszystkim muszą być krótkie. Im krótsze, tym lepiej.
Na górę zakładamy wąskie t-shirty. Najmodniejsze to takie, które przedstawiają wizerunki gwiazd muzyki emo lub motywy z nimi związane. Koszule powinny również być wąskie. Najlepiej, jeżeli będą w kratę.
Jeśli nie jesteś szczupła, ale chcesz się ubierać w stylu EMO, to kupuj rzeczy w kolorze czarnym, który optycznie wysmukla sylwetkę.
Bogactwo dodatków
Ci, którzy ubierają się w stylu emo, stawiają w dużej mierze na dodatki. Oczywiście nawiązują one przede wszystkim do wymienianych wyżej czaszek i złamanych serc, ale na tym nie koniec. Z Japonii przywędrowała do nas moda na "Hello Kitty" – bohaterkę filmów animowanych. Ta przesłodzona do granic możliwości biała kotka z kokardą jest często inspiracją dla wielu młodych dziewcząt. Tak jak ona noszą kokardy – duże, małe, we włosach, na bluzkach – oraz są bardzo miłe.
Oczywiście wszystkie dodatki są albo różowe, albo czarne. Paski do spodni obowiązkowo powinny zdobić ćwieki lub szachownica. Tutaj także mogą pojawić się opuszczone szelki.
Na zimę rekomendujemy nieśmiertelne od kilku sezonów za duże czapki oraz rękawiczki z obciętymi palcami. Na trampki trochę za późno, chociaż to must have każdego emo, ale pozostają jeszcze do wyboru luźne skórzane buty.
Wśród emo rozpowszechniła się moda na kolczykowanie. Zazwyczaj zdobi się tak brew lub uszy. Im większa ilość kolczyków tym lepiej.
Popularne jest podkreślanie oczu czarną konturówką oraz farbowanie włosów na bardzo jasny blond lub na kolor czarny (zarówno chłopcy, jak i dziewczęta). Obowiązkowa jest grzywka, zasłaniająca jedną część twarzy.
Zgadzacie się z takim opisem stylu emo? A może Waszym zdaniem jest zbyt ogólnikowy?