Reklama

Kolejny już sezon fryzjerzy bawią się efektem mokrych włosów aby stworzyć ciekawe, modernistyczne uczesania, które niebawem zapewne podbiją ulice…

Reklama
Modny efekt mokrych włosów

Fot. Barbara Bui, Alexander Wang, Rag & Bone

Nowoczesne mokre czesanie nie ma na szczęście nic wspólnego z efektem „mokrej Włoszki”, która zasłużenie kojarzy nam się często z kiczem lat 80-tych. Teraz jednak nie uderzamy już w strukturę loczków ale wykorzystujemy „wilgotne produkty” do wygładzania i kontrolowania włosów. Na pokazach mody wiosenno-letniej nie brakowało fryzur wykończonych żelami, olejkami i sprayami, które z łatwością można odtworzyć w życiu codziennym.

Jak spod prysznica
Nowoczesny mokry look wygląda prosto i bezpośrednio, zupełnie jakbyśmy dopiero wyszły spod prysznica i nic już z włosami nie robiły. To pomysł, który pasuje większości stylom i typom urody, a na dodatek wspaniale przykuwa uwagę do twarzy i makijażu.

Do wyboru mamy przy tym wersję całkiem mokrą oraz „pół-suchą”, gdzie włosy umocnione są tylko u nasady i przez kilka pierwszych centymetrów a potem luźno spływają lokami na ramiona. Ten ostatni look świetnie pasuje zarówno włosom długim, jak i sięgającym ledwie uszu i jednocześnie gwarantuje bardzo dużo kobiecego wdzięku.

Całkiem „mokre włosy” idealnie nadają się do robienia koczków oraz końskich ogonów, wygładzając włosy wokół głowy i pozwalając precyzyjnie wykończyć nawet bardzo wyszukane fryzury.

Modny efekt mokrych włosów

Fot. Carven, Elie Saab

Reklama

Jak to zrobić?
Pół suchy efekt otrzymamy wcierając w wilgotne włosy piankę zwiększającą objętość i susząc je suszarką. Następnie dolną część włosów lekko podkręcamy na lokówkę, zaś górną układamy za pomocą super mocnego żelu i suszymy.

Reklama
Reklama
Reklama