Chcą zabić dziki!
WWF Polska poinformowała, że PZŁ, czyli Polski Związek Łowiecki, na polecenie Ministra środowiska Henryka Kowalczyka, nałożył obowiązek zorganizowania polowań na dziki w trzech terminach. Odstrzały mają się odbyć 12-13, 19-20 i 26-27 stycznia br.
Skąd ten pomysł? Minister ds. rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski jest zdania, że odstrzał dzików jest konieczny do opanowania ASF, czyli śmiertelnego afrykańskiego pomoru świń. Okazuje się jednak, że nie ma żadnego merytorycznego argumentu potwierdzającego zasadność tej metody.
Całkiem innego zdania są ekolodzy. Uważają oni, że zabicie zwierząt może być równoznaczne z wyeliminowaniem tego gatunku z naszej rodzimej przyrody.
Polowania na dziki motywowane są politycznie i nie mają nic wspólnego z rzeczywistą troską o losy rolnictwa w Polsce. Masakra dzików na polowaniach zbiorowych nie powstrzyma ASF, a wręcz może rozprzestrzenić wirusa dalej na zachód od Wisły. Problemem nie są bowiem dziki, ale człowiek – brak kontroli nad wdrażaniem programu bioasekuracji w Polsce oraz intensywne polowania zwiększające migrację zarażonych dzików i ryzyko roznoszenia wirusa przez myśliwych. W efekcie masowych polowań na dziki w latach 2015-2017 zabito już ponad 1 mln tych zwierząt. Wirus nie tylko nie został zatrzymany, ale przekroczył już linię Wisły.
- czytamy na stronie pracownia.org.pl.
Podpisz petycję!
Na stronie pracownia.org.pl znajdziesz petycję "Stop rzezi dzików". Wystarczy podać tylko swoje imię i nazwisko, e-mail i kod pocztowy, by dołączyć do ponad 126 tys. innych osób, którzy nie zgadzają się na odstrzał zwierząt, które nie są niczemu winne. Ja już ją wypełniłam. Masz wątpliwości? Zobacz, jak traktowane są dziki. Ale uwaga! To film tylko dla ludzi o mocnych nerwach.
Zobacz także:Matka Magdy Żuk ostrzega prokuraturę: „Macie czas do czerwca na wyjaśnienie śmierci mojej córki”Pogrążona od 10 lat w śpiączce kobieta urodziła dziecko. Sprawą zajęła się policja
