Jak rozmawiać z policją, by nie dostać mandatu? Prosty poradnik prawnika podbija internet

jak nie dostać mandatu przez koronawirusa fot. Adobe Stock
Kary za łamanie wprowadzonych obostrzeń są naprawdę wysokie i wielu ludzi zastanawia się, czy na pewno są zgodne z prawem. Na Facebooku pojawił się napisany przez prawnika, w którym dowiesz się, jak uniknąć mandatu.
Urszula Wilczkowska / 14.04.2020 09:45
jak nie dostać mandatu przez koronawirusa fot. Adobe Stock

Od kilku tygodni w Polsce obowiązują bardzo zaostrzone przepisy dotyczące wychodzenia z domu. Można to robić jedynie w uzasadnionych przypadkach - głównie by iść do pracy, na zakupy lub by zaspokoić inne potrzeby życiowe - na przykład wyprowadzić psa lub wyjść na krótki spacer.

Niestety okazuje się, że interpretacja prawa w tym przypadku bywa bardzo dowolna - i to ze strony policjantów. Ludzie coraz częściej zastanawiają się, na ile funkcjonariusze faktycznie tylko wykonują rozkazy, a na ile nadużywają swojej władzy.

Piotr Dobrowolski, radca prawny z Poznania, postanowił przyjrzeć się tej sytuacji, dzięki czemu powstał krótki poradnik, jak rozmawiać z funkcjonariuszami policji, by nie dostać mandatu. Co w nim czytamy?

Jak nie dostać mandatu podczas pandemii?

Oczywiście, najłatwiejszym sposobem, by uniknąć kary, jest pozostanie w domu, co polecamy nie tylko ze względu na troskę o zasób portfela. Czasem jednak nie da się uniknąć opuszczenia własnych czterech kątów - czy to ze względu na zakupy, czy konieczność przewietrzenia się.

Co jednak zrobić, gdy podczas spaceru zatrzyma nas policja? O ile nie spaceruje się po parku, lesie czy innym terenie zamkniętym na czas epidemii, jest się w dobrej sytuacji. Prawnik radzi, by w takiej sytuacji na pytanie o cel wyjścia z domu należy po prostu... powiedzieć prawdę. Wielokrotnie zwiększa to szansę na miłe pożegnanie bez mandatu lub kary w kieszeni.

Zawsze więc miej przygotowaną krótką argumentację co do zasadności swojego wyjścia z domu. Gwarantujemy, że jeśli przedstawisz sytuację spokojnie i rzeczowo, raczej żaden funkcjonariusz nie będzie na siłę próbował wystawić mandatu.

Piotr Dobrowolski podkreśla, że nie ma sensu wdawać się w niepotrzebne dyskusje o zgodności nakładanych kar i mandatów z konstytucją, ponieważ chociaż muszą znać prawo, policjanci nie są jego wybitnymi znawcami. Dyskusje o zasadności mandatów i kar administracyjnych czy też ich zgodności z konstytucją nie mają sensu, a jeśli już przyjdzie nam dostać jedno z nich...

W przypadku mandatu sytuacja jest o wiele prostsza - wystarczy go nie przyjąć. Wtedy sprawa trafia do sądu administracyjnego, gdzie możesz wyłożyć swoje wszystkie racje - także te o wątpliwościach co do zgodności wystawionego mandatu z konstytucją.

Policjant może jednak także przekazać sprawę do sanepidu, który nałoży karę administracyjną. Wtedy sytuacja jest już trudniejsza ze względu na jej natychmiastową wykonalność - jeśli nie zapłacisz kary nałożonej przez sanepid, zostanie ona ściągnięta z pensji w postępowaniu komorniczym. Od niej również jednak można się odwołać, a także wnosić o wstrzymanie jej wykonania.

Krótko mówiąc, jeśli zostaniemy zatrzymani przez policją, trzeba zwięźle wyjaśnić cel spaceru - nie kłamać i nie wdawać się w niepotrzebne dyskusje. Jeśli mimo to policja postanowi ukarać nas mandatem lub karą administracyjną, wystarczy ich nie przyjąć lub odwołać się od wykonalności.

To też może cię zainteresować:

Redakcja poleca

REKLAMA