Szafka z tradycyjnymi półkami jest po prostu niewygodna i niepraktyczna. Wkładanie, ustawianie, wyjmowanie z niej czegokolwiek nierzadko wymaga nie lada zręczności. Dodatkowe trudności pojawiają się w przypadku szafki narożnej, która ma niestandardowy kształt i jest głębsza - bezpośredni dostęp do najdalszych zakamarków jest tu niemożliwy. Bez wysuwanych czy obrotowych systemów koszy-półek albo specjalnych szuflad to miejsce zawsze pozostanie niewykorzystane.
Po prostu zakręć
Producenci proponują kilka rodzajów wyposażenia do narożnych szafek stojących. Można je więc dopasować do kształtów i gabarytów mebla oraz dogodnego sposobu użytkowania.
W szafce, której przyścienne wymiary są symetryczne względem narożnika (np. 90x90, 80x80 cm), a front ścięty diagonalnie, sprawdzi się tzw. karuzela. Tworzy ją równoległy układ 2 okrągłych półek umocowanych na drążku i wokół niego się obracających. Dzięki temu wystarczy zakręcić kołem, by cała zawartość była w zasięgu wzroku i ręki. Gdy drzwiczki takiej szafki są łamane pod kątem prostym, zmienia się kształt półek na trzy ćwiartki koła, a schemat działania pozostaje ten sam.
Turn Motin (prod.: Hettich) wnętrze szafki wypełnia obrotowy system półek, a zamyka przesuwający po okręgu gięty front przypominający metalową tubę.
System obrotowych półek, zwanych karuzelą, sprawdza się również w narożnych szafkach wiszących. (fot. Alno)
Mechanizm Revo 90 (prod.: Peka) do szafki z łamanym frontem. Front wciskany jest do wnętrza i po wykonaniu pełnego obrotu wraca do pierwotnego położenia.
Chwyć i wysuń
Najprostszy z systemów do szafek asymetrycznych to dwa poziomy półek o obrysie zbliżonym do połówki koła, które - po otwarciu drzwiczek - można częściowo wysunąć na zewnątrz. Jego bardziej zaawansowaną, a przy tym maksymalnie wykorzystującą przestrzeń szafkową, wersją jest układ (2-4, w zależności od wysokości szafki) półek o nerkowatym kształcie wysuwających się całkowicie.
Osobną grupą są rozwiązania w oparciu o kosze prostokątne. Jedno z nich to dwa oddzielne moduły, które we wnętrzu szafki znajdują się w linii prostej obok siebie. Wraz z jej otwarciem przednie kosze są wyciągane i odchylane na bok, a ich miejsce zajmują tylne. Czasami ten pierwszy moduł jest zintegrowany z drzwiczkami, czasami trzeba chwycić za ramę, aby go wyciągnąć. Kosze tylne także mogą wyjeżdżać na zewnątrz, ale do tego konieczne są niezależne prowadnice. Inne rozwiązanie to lustrzane moduły, każdy z dwoma koszami, połączone stelażem na specjalnych prowadnicach i oba wyjeżdżające na zewnątrz szafki.
Półokrągłe, obrotowe półki Rationell (prod.: IKEA) do szafki narożnej mają także regulowaną wysokość.
Po otwarciu frontu każdą z półek Le Mans Highboard (prod.: Peka) można płynnym ruchem całkowicie wysunąć z szafki.
Przednie kosze są zintegrowane z frontem i po jego otwarciu odchylane na bok. Na ich miejsce przesuwają się kosze tylne. (fot. Lifa Design)
Kosze Corner Comfort (prod.: Rejs) dzięki stelażom zamontowanym na specjalnych prowadnicach całkowicie wyjeżdżają na zewnątrz szafki.
Wyciągnij szufladę
Niemal 100% wykorzystanie narożnika w kuchni zapewnią przystosowane do takiego montażu szuflady. To także najwyższy poziom ergonomii i komfortu użytkowania, a - przy zastosowaniu przegród lub wkładów - także ładu i porządku. Narożnik mógł wypełniać szuflady różnej głębokości i obciążeniu, tym samym można w nich przechowywać zarówno sztućce i drobne akcesoria, jak również naczynia i ciężkie produkty. Są silną konkurencją dla narożnikowej szafki.
Specjalne szuflady Space Corner (prod.: Blum) do montażu w narożniku kuchni.
Barbara Sojko
zdj: Serwis firm
zdj: Serwis firm
źródło: www.dobrzemieszkaj.pl