Wręcz przeciwnie, dostęp do produktów żywnościowych wpłynął na wzrost nadkonsumpcji pokarmów, a w konsekwencji rozwinął nawyki żywieniowe, które stały się swoistym uzależnieniem.
Jedzenie spożywane na co dzień powinno zabezpieczać organizm przed niedoborami, dostarczać odpowiedniej do wieku, płci i aktywności fizycznej ilości kalorii, białek, węglowodanów i tłuszczów. Jednak przeciętny człowiek spożywa więcej kalorii, niż wymaga jego organizm.
Czerwone światło dla niezdrowych przekąsek i fast-food’ów
Wraz z produktami, które zaburzają prawidłową dietę, istnieją produkty przeznaczone dla osób stosujących pewne ograniczenia dietetyczne. Są to produkty o nazwie: niskokaloryczne, light, niskotłuszczowe i niskosodowe. Pomimo tej dostępności, ludzie nadal chętnie sięgają po fast-food’y, o których wiadomo, że nie są najzdrowszą alternatywą posiłków. Zawierają zbyt dużo kalorii, soli, tłuszczu i cholesterolu. W dodatku podawane są wraz z białym pieczywem i rozmaitymi sosami.
W prawidłowej diecie nie ma miejsca na cukier (sacharozę). Dozwolony jest jedynie w bardzo małych ilościach. Najczęściej znajduje się w słodkich przekąskach: słodyczach, czekoladzie, ciastach i ciastkach, których należy unikać.
Zakazane produkty żywnościowe powinny być wykluczone na stałe z diety. Istnieją jednak takie, które wyłączamy jedynie w trakcie stosowania określonej diety. Po jej zakończeniu, osiągnięciu zamierzonego celu, powoli włączamy: tłuste ryby (śledź, makrela, tuńczyk, łosoś, węgorz), jaja kurze, masło w małych ilościach, ziemniaki (na początku wyrównywania wagi powinno spożywać się 1-2 razy w tygodniu w małej ilości 1-2 małych ziemniaków na porcję), sery żółte (maksymalnie 2-3 plasterki), pleśniowe, sery topione, orzechy (jako przekąska w jednorazowej ilości odpowiadającej małej garści).
Etap włączania produktów wcześniej zakazanych powinien być prowadzony bardzo wolno i systematycznie, rozpoczynając najpierw od bardzo małych ilości, rzadziej niż 3 razy w tygodniu. Kolejne tygodnie powinny usystematyzować proces włączania wykluczonych produktów, aż do osiągnięcia małych ilości, spożywanych częściej (2-3 razy w tygodniu), pamiętając jednocześnie, że wymienione produkty dostarczają dużej ilości kalorii. Powyższy sposób ma na celu swobodne i płynne przejście do „normalnego” żywienia bez ryzyka pojawienia się efektu jo-jo.
Zobacz także: Co zrobić, aby ie podjadać?
Kilka słów o przekąskach
Większość osób stosuje przekąski pomiędzy posiłkami. Mogą być zarówno słodkimi napojami, sokami, jak i słodyczami, a nawet owocami, deserami i zwykłymi posiłkami. Oprócz osób dorosłych, najczęściej na niezdrowe przekąski narażone są dzieci i młodzież. Ostrożne stosowanie ich u osób ze skłonnością do nadwagi i otyłości, ma zasadnicze znaczenie zarówno w prewencji, jak i leczeniu tych chorób.
Wiele osób kojarzy przekąski z ubogą w wartości odżywcze żywnością. Jest to prawda, jeżeli do przekąsek zaliczy się: wysokosłodzone napoje, słodkie batoniki, cukierki, bułki, chipsy, paluszki, wyroby cukiernicze i inne.
Oprócz wyżej wymienionych, szkodliwych i niezdrowych produktów, dostępne są inne, którymi można je śmiało zastąpić. Jeśli organizm wymaga dostarczenia kalorii pomiędzy głównymi posiłkami, nie należy się od tego wzbraniać. Uczucie silnego głodu w trakcie kuracji odchudzającej jest nie tylko uciążliwe i niekomfortowe, ale wysyła do organizmu sprzeczne informacje i mobilizuje go do odkładania zapasów energii. Takim sposobem, osoba odchudzająca się mija się z celem i zaburza naturalny proces metabolizmu. Należy dopasować indywidualnie rodzaj przekąski w zależności od intensywności odczuwania głodu.
Ze słabym głodem można dotrwać do kolejnego głównego posiłku. Jeśli głód jest silny i bardzo silny, można zjeść małą sałatkę z warzyw (np. sałata z rzodkiewką, sałatka z selera, pomidor z cebulką), bądź samo warzywo (np. surowe plasterki marchwi, selera, czy ogórka).
Pomiędzy posiłkami nie należy spożywać owoców. Ich wysoki indeks glikemiczny, pomimo dużej zawartości błonnika, wpływa niekorzystanie na metabolizm. Cukry w nich zawarte wchłaniają się w przewodzie pokarmowym do krwi i dają odczucie sytości na krótki czas, lecz zdecydowanie dłuższy niż w przypadku słodyczy. Trzustka, pobudzona przez wysoki poziom glukozy we krwi, w tym czasie wytwarza dużą ilość insuliny – hormonu, który obniża cukier we krwi. Nawet sporadyczne spożywanie owoców pomiędzy posiłkami nie jest polecane w kuracjach odchudzających, aczkolwiek jest jednak lepszą alternatywą dla słodyczy, gdy chęć na nie jest bardzo silna, a nie ma w pobliżu żadnej innej przekąski.
Fast-food’y i inne potrawy na wynos
Bary szybkiej obsługi stanowią ogromną część rynku spożywczego. Pomimo wielu apeli i prób uświadamiania ludzi o konsekwencjach takiego nieprawidłowego żywienia, liczba konsumentów i barów oferujących fast-foody rośnie bardzo szybko. Bary typu fast-food mogą wydawać się bardziej atrakcyjne od innych restauracji, czy domowego jedzenia, gdyż są tańsze, szybkie w obsłudze i szeroko dostępne.
Ich jakość odżywcza pozostawia jednak wiele do życzenia. Oferowane pieczywo jest najczęściej zwykłym pszennym produktem lub zawiera karmel służący do jego barwienia. Mięso jest bardzo często tłuste lub mocno przetworzone do uzyskania kotletów. Zawartość soli i sodu w tych produktach i potrawach najczęściej przekracza normę dziennego zapotrzebowania, więc osoby z nadciśnieniem tętniczym i chorobami serca, czy nerek, powinny na nie uważać. Kaloryczność tych łatwo dostępnych potraw jest wysoka. Przyczyną nadmiaru kalorii są dodatki w postaci sosów, dipów i kremów. Wiele z tych barów i restauracji poszerzyło swoje menu o bary sałatkowe. Jednak dodatek sosów, śmietany i oleju sprawił, że nie należą do grupy zdrowej żywności, ponieważ są wysokokaloryczne.
Zobacz także: Niezdrowe nawyki żywieniowe
Źródło: Anika Ragiel, "Schudnij skutecznie i bezpiecznie. Schudnij zdrowo!", Wydawnictwo Printex