Wiele osób zastanawia się, czy w diecie ketogenicznej jest miejsce na piwo. Teoretycznie, można znaleźć takie piwo, które nie zrujnuje tego typu diety. Z pewnością jednak, sięgając po takie napoje trzeba zachować umiar i uważnie czytać etykiety poszczególnych produktów. Zły wybór lub zbyt duża dawka mogą bowiem wytrącić organizm ze stanu ketozy. Alkohol na keto jest dozwolony. Tylko czy na pewno warto go pić? To już każdy musi sam rozważyć.
Spis treści:
Czy na keto można pić piwo?
Teoretycznie piwo na keto nie jest zabronione. Pytanie jednak: czy warto je pić? 0,5 litra piwa średnio zawiera 16,5 g węglowodanów (najczęściej 10-30 g/05, l). Jednak różnice w ich zawartości są bardzo różne w zależności od gatunku i producenta. Poniżej przykłady zawartości węglowodanów w piwie o pojemności 0,5 l:
- Budweiser – 13,7 g,
- Corona – 6,4 g,
- Guiness – 18,1 g,
- Heineken – 12,6 g,
- Miller – 17,1 g,
- Okocim jasne – 16,7 g,
- Sierra Nevada Big Foot – 39 g,
- Żubr – 11 g,
- Żywiec – 17,6 g.
Uwaga! Nie dość, że kaloryczność piwa smakowego jest wyższa, ale też często taki napój zawiera więcej węglowodanów. Bogatsze w węglowodany są też piwa mocne. Dobrym przykładem jest skrajnie mocne piwo Sierra Nevada Big Foot, które zawiera blisko 10% alkoholu i prawie 40 g węglowodanów w puszce 0,5 l. Taka porcja takiego piwa kompletnie jest w stanie zrujnować dietę ketogeniczną.
W dziennym jadłospisie diety keto zwykle powinno być 20-50 g węglowodanów. Zatem wypicie pół litra piwa może oznaczać, że zostanie wyczerpana większość tego limitu. To sprawi, że ciężko będzie tak skomponować posiłki, aby nie przekroczyć tego limitu, a jeśli się to uda, nie będzie to menu pełnowartościowe.
Trzeba pamiętać, że organizm może w pierwszej kolejności sięgać po alkohol jako źródło energii zamiast po ciała ketonowe. Zatem sięgnięcie po piwo zmniejsza skuteczność diety ketogenicznej. Na pewno natomiast osoby stosujące dietę keto w przypadku cukrzycy czy padaczki nie powinny pić piwa.
fot. Piwo bezalkoholowe na keto/ Adobe Stock, volff
Piwo bezalkoholowe na keto
Piwo bezalkoholowe zawiera średnio 10 g węglowodanów w puszce o pojemności 0,5 l. Zatem lepiej pasuje do diety keto. Jest też zdrowsze, jako że zgodnie z nowymi wytycznymi nie ma bezpiecznej dawki alkoholu. Trzeba jednak sprawdzić, ile węglowodanów zawiera butelka czy puszka tego napoju. Na przykład do niskowęglowodanowych piw bezalkoholowych należy jasny lager, który średnio zawiera 5,8 g węglowodanów w puszce. Poniżej podpowiedź, jakie piwo na keto najmniej „zamiesza” w diecie z gatunku bezalkoholowych.
Najlepsze do diety keto piwa bezalkoholowe:
- Amstel Light – 6,4 g/0,5 l,
- Beck's Premier Light – 5 g/0,5 l,
- Budweiser Select – 4 g/0,5l,
- Miller Light – 4,1 g/0,5 l.
Oczywiście warto unikać piwa bezalkoholowego smakowego, które zawiera dodatki zwiększające ilość węglowodanów w napoju. Zawsze warto sprawdzić na opakowaniu dane podawane przez producenta o zawartości węglowodanów.
Czytaj także:
Na czym polega keto adaptacja? Jak przebiega?
Majonez na keto: jaki wybrać, jak zrobić w domu
5 przepisów na pysznego keto grilla