Gdzie tanio na narty w Polsce?

fot. Fotolia

Tanio w Rzeczce i Potoczku

Najtańsze jednodniowe karnety znajdziemy przede wszystkim w małych ośrodkach narciarskich, oferujących przeważnie 1-3 km tras - Tyliczu, Limanowej, Wiśle, Karpaczu, Zieleńcu, Stożku czy Małym Cichym. Najtańsze jednodniowe karnety oferują dwa sudeckie ośrodki - Rzeczka i Kamienica. W Rzeczce, niewielkim ośrodku położonym na zboczu masywu Wielkiej Sowy, za całodzienną jazdę od 9-16.00 zapłacimy 44 zł za karnet normalny i 40 zł za karnet ulgowy. Dzieci poniżej 4 lat zjeżdżają za darmo. Ceny nie są wygórowane w stosunku do oferowanych warunków - znajduje się tu 8 przyzwoicie utrzymanych, ratrakownych i oświetlonych tras o zróżnicowanym stopniu trudności i łącznej długości ok. 4 km. Wszystkie obsługiwane są przez wyciągi orczykowe. Jeśli znudzi się nam jazda na trasach Rzeczki, można przenieść się do pobliskiego Potoczka i Jurgowa. W Potoczku można skorzystać z najdłuższej  tras w całych Górach Sowich (800 i 900 m), a w Jurgowie z dwóch stoków o długości 300 m i 600 m, ratrakowanych i oświetlonych.

Zobacz także: Łatwe trasy dla początkujących

Z rodziną do Siennej i Zieleńca

W poszukiwaniu niedrogich stoków przystosowanych do zjazdów rodzinnych warto wybrać się na południowy kraniec Dolnego Śląska, w masyw Śnieżnika. Znajdują się tu dwa ciekawe ośrodki - Kamienica i Sienna,  oferujące łatwe trasy przeznaczone do zjazdów rekreacyjnych dla rodzin z dziećmi. W obu ośrodkach można wykupić karnety rodzinne: 2+1 za 120 zł, 2+2 - 160 zł, 2+3 - 190 zł, w Siennej odpowiednio: 185 zł, 245 zł, 300 zł. Wyjazd na narty na Czarną Górę w Siennej opłaca się o tyle, że za stosunkowo niewielką cenę mamy do dyspozycji ponad 10 km świetnie utrzymanych i zróżnicowanych tras oraz wydajny system wyciągów. Spędzając ferie w Siennej, warto wybrać się do pobliskiego Zieleńca. Największy ośrodek narciarski Kotliny Kłodzkiej oferuje podobne ceny co Sienna, ale dodatkowym plusem jest większa liczba wyciągów objęta jednym karnetem (najwięcej w Polsce!) i lepiej rozbudowana baza noclegowo-gastronomiczna.

Zobacz także: Dokąd na narty z dzieckiem?

Stosunkowo tanie karnety dostaniemy także w ośrodkach: Karpacz "Biały Jar", Karpacz-Śnieżka, Śnieżyca-Kasina Wielka, Wisła Stożek, Limanowa-Ski, SN Tylicz, Rytro "Ryterski Raj" oraz Szczyrku. Ceny jednodniowego karnetu normalnego wynoszą tutaj od 44 zł do 69 zł. Niestety nie we wszystkich stacjach dostaniemy ulgowe karnety dla dzieci i gratisy dla najmłodszych (patrz: tabela na końcu artykułu), więc kilkudniowe wyjazdy rodzinne mogą się najzwyczajniej nie opłacać, zwłaszcza, że pod względem infrastruktury narciarskiej ośrodki przedstawiają się dość skromnie.

Zobacz także: Na narty w Beskid Sądecki

Długie i tanie trasy w Szczyrku i Korbielowie

Jeżeli szukamy niedrogiego ośrodka z długimi trasami powinniśmy wybrać się do Szczyrku i Korbielowa. W ośrodku Czyrna-Solisko w Szczyrku znajdziemy najdłuższe trasy zjazdowe w kraju o różnych poziomach trudności. Karnet jednodniowy dla osoby dorosłej kosztuje 68 zł. Za pół dnia jazdy do godziny 13.00 - zapłacimy 48 zł, a zaczynając jazdę od 13.00 - tylko 38 zł. W cenie karnetów 3-,4-,5-,6- i 7-dniowych jest jazda wyciągiem w godzinach wieczornych. Nie ma jednak ulgowych karnetów dla dzieci.

Zobacz także: Najdłuższe trasy narciarskie w Polsce

Z kolei w ośrodku Korbielów-Pilsko za jednodniowy karnet zapłacimy 55 zł, a za tygodniowy - 300 zł. Koszt wydaje się o tyle niski, że Korbielów oferuje doskonałe warunki zjazdowe i dość dobrą bazę hotelową i usługową. Ośrodek liczy 14 tras zjazdowych: 7 przeznaczonych dla początkujących, 6 dla zaawansowanych i 1 czarną dla narciarzy o wysokich umiejętnościach, z których aż siedem ma długość powyżej 1000 km. Na szczycie Pilska ma swój początek jedna z najdłuższych tras zjazdowych w Polsce, trasa Pilsko - Hala Miziowa - Hala Szczawiny - Korbielów Kamienna, licząca prawie 4,5 km.

Niestety nie najlepiej przedstawia się tu jakość infrastruktury. Wieloletnie zastój inwestycyjny sprawił, że ośrodek mimo wspaniałych tras, nadal odstaje od innych dużych ośrodków w kraju. Podczas gdy w Krynicy na Jaworzynę wjeżdża się nowoczesną kolejką gondolową, a na Szrenicę w Szklarskiej Porębie wygodną 6-osobową kanapą, w Szczyrku narciarze nadal korzystają z kilkunastu przestarzałych orczyków.

Warto kupić skipassy

Jeśli wyjeżdżamy na tygodniowe ferie do Białki Tatrzańskiej lub Wisły, warto wykupić jeden wspólny skipass dla kilku miejscowości i na tydzień zapomnieć o opłatach i kolejkach do kas. Za pomocą jednej karty można korzystać ze wszystkich wyciągów i kolei linowych funkcjonujących w obrębie skipassu ośrodków i w wygodny sposób przemieszczać się między stokami. Od tego sezonu jednym skipassem (tzw. Tatra Ski) połączono ośrodki narciarskie Białki Tatrzańskiej (Kotelnicy, Bani, Kaniówce), Jurgowa (Hawrań) i Kluszkowców (Czorsztyn-Ski). Właściciele wyciągów zainwestowali w najnowocześniejszy system kontroli dostępu firmy SKIDATA. Około 70 bramek dostępowych posiada czytnik, który odczytuje kartę nawet z odległości 60 cm. Podobne udogodnienie dla narciarzy wprowadziła Wisła. Jedne skipass uprawnia narciarzy do korzystania z sześciu ośrodków narciarskich: Cieńkowa, Stożka, Beskidu, Nowej Osady, Klepek i Rowieniek. 

Wykupując skipass Tatra Ski na 6 dni można zaoszczędzić przeciętnie około 20-25 procent.

W tabeli przedstawiamy ceny karnetów w poszczególnych ośrodkach narciarskich.