Na czyj grób wylewa się wino?

Barbaresco z Piemontu.
Nieopodal umbryjskiego Orvieto, nad Jeziorem Bolsena, rozciągają się winice apelacji Est!Est!!Est!!! di Montefiascone.
/ 02.11.2010 15:58
Barbaresco z Piemontu.

Znane białe wino

Wino to powstaje z odmian Trebiano i Malvasia. Taki skład daje nam trunki świeże, lekkie, cytrusowe. Zwykle świetnie komponują się z rybami, ale równie dobrze można je podawać jako aperitif. Z racji swej przystępnej ceny są jednymi z najbardziej znanych białych win w Polsce.

Skąd taka nazwa

Warto przybliżyć genezę powstania tej jednej z najdziwniejszych nazw wina. W tym celu musimy cofnąć się aż do początku XII w. Wtedy to Henryk V wraz ze swym orszakiem udał się do Rzymu. Henrykowi towarzyszył niemiecki bikup Johann De Fugger ( Defuk ). Wyprawa była wystarczająco trudna by biskup miał się dodatkowo zamartwiać o sprawy przyziemne. Legenda głosi, że zanim przybyto do każdego z miast, wysyłał on na rekonesans swojego sługę Martinusa. Zadaniem Martinusa było sprawdzenie, w której gospodzie są serwowane najlepsze wina. Umówionym znakiem było napisanie na drzwiach lokalu łacińskiego słowa Est ( jest ).

Gdy Martinus trafił do Montefiascone, tak zachwyciły go lokalne wina, że wyjątkowo napisał na drzwiach aż trzykrotnie słowo Est dodatkowo okraszając je wykrzyknikami.

Te trzy słowa zapewniły Martinusowi obecność w Historii, co nieczęsto przytrafia się giermkom. Również biskup podzielił smak swojego sługi i jak legenda głosi zatrzymał się w Montefiascone aż na trzy dni. Na tym się jednak nie skończyło. Po zakończeniu swej służby, biskup Johann De Fugger zdecydował się przeprowadzić do Montefiascone, gdzie dokonał swojego żywota.

Polecamy: Święte wino

Ciekawy zwyczaj

Inne źródła podają wręcz, że biskup w ogóle już nie opuścił miasteczka marząc o utopieniu się w Est!Est!!Est!!!

Wiemy tylko, że pochowano go w kościele San Flaviano i przez wiele stuleci kultywowano zwyczaj wylewania beczki wina na jego grób.

Samo wino zaś w czasach Renesansu serwowano na stołach papieskich, kardynalskich i biskupich.

Czytaj także: Wino z księżycowej krainy?

Redakcja poleca

REKLAMA