Historia matki, która nie ratowała swojego nienarodzonego dziecka

Smutna kobieta fot. Fotolia/screen polki.pl
"Rozumiem panią Natalię" - napisała. Czasem kobiety tak bardzo nie chcą mieć dzieci, bo nie mają wsparcia, środków. Niełatwo jest być matką w Polsce...
Edyta Liebert / 27.10.2016 08:36
Smutna kobieta fot. Fotolia/screen polki.pl

Po publicznym przyznaniu się Natalii Przybysz do dokonania aborcji na żądanie, internet zalewały fale hejtujących artystkę komentarzy, w których nie brakowało fragmentów wywiadów i porównań usuwania ciąży do usuwania zęba... "5 minut i po wszystkim" oraz "60m2" - te frazy obróciły się przeciwko niej. Powielane w tysięcznych ilościach, zamieszczane w komentarzach. Niektórzy (zwłaszcza my, dziennikarze) znają te fragmenty chyba na pamięć. Pośród setek komentarzy, tysięcy słów (na szczęście nie tylko hejterskich), pojawił się głos anonimowej kobiety, która zaskoczyła nas swoim wyznaniem. Osobistym i szczerym. Nie jest zapewne gwiazdą estrady ani osobą publiczną. To historia matki i żony, dla której wiadomość o kolejnej ciąży była jak wyrok. Opisała ją pod nasza publikacją o tym, jak Natalia Przybysz odpowiada na hejt pod swoim adresem.

Doskonale rozumiem Panią Natalię. W listopadzie ubiegłego roku też zaliczyliśmy z mężem nieplanowana ciążę. Mieliśmy wówczas niespełna dwuletnie dziecko, które jest centrum naszego wszechświata i które bardzo kochamy, ale wiadomość o kolejnym nie była radosna. Pojawiły się obawy o zbyt mały samochód, za małe mieszkanie, zbyt niskie dochody. Troska o to ze pojawienie się drugiego dziecka w tym momencie będzie krzywdzące dla pierwszego. Troska wreszcie o moje zdrowie psychiczne, wymęczone przez bunt dwulatka i zaborczość dziecka. To był czas kiedy chciałam wrócić do pracy, zacząć się realizować, a tu... kolejne 2 lata w domu?!? Ile będę miała lat kiedy wyjdę z pieluch? Kto mnie przyjmie do pracy? Dodam jeszcze, że nie mamy wsparcia babć i cioć. Ciąża od początku nie rozwijała się prawidłowo, serce nie wykształciło się. W 9 tygodniu wieczorem zaczęłam krwawić, następnego dnia rano mąż miał ważny wyjazd służbowy. Byłam sama z dzieckiem. Nie zdecydowałam się na pobyt w szpitalu, organizm sam się oczyścił. I mimo tego ze popłynęła łza to i tak pojawił się ten wielki oddech. Życie wróciło na właściwe tory.

Takich historii jest pewnie więcej. Anonimowa matka nie jest jedyną kobietą, która ma za sobą podobne cierpienia, traumę. Z badań wynika, że aborcji mogła się poddać nawet co czwarta Polka, jednak badacze CBOS podkreślają jednocześnie, że dane mogą być niekompletne. Co więcej, wedle analityków CBOS wartość oficjalnych statystyk dotyczących wykonywanych w ostatnim czasie aborcji jest wątpliwa. Pytanie, czy na podstawie deklaracji osób ankietowanych można mówić o jakiejkolwiek wiarygodności badania i jego wymiernym aspekcie. Temat aborcji funkcjonuje w Polsce w sferze tabu. Ale jak często kobiety szukają pomocy? Sprawdziłyśmy. Tak wyglądają podpowiedzi wyszukiwarki Google, po wpisaniu zaledwie początku frazy. Przypadek?

Nie da się wymazać przeszłości gumką. Zwłaszcza takiej, jak moja

Kobiety szukają informacji o tym jak i gdzie usunąć ciążę, chcą wiedzieć więcej o aborcji. To wiele mówi o tym, jak wygląda rzeczywistość tysięcy Polek. Przez ponad 2 dekady od przegłosowania ustawy antyaborcyjnej możemy z powiedzieć, że osiągnęliśmy jedno: stworzyliśmy podziemie aborcyjne dla kobiet, które na nie stać, ale nie interesujemy się pozostałymi grupami społecznymi dla których ciąża stanowi problem i zagrożenie. A co potem dzieje się z niechcianymi dziećmi?

Hanna Samson jest zdania, że należy docenić każdy głos, który zbliża nas do łamania niewygodnych tabu:

Natalia miała ważny powód do przerwania ciąży: nie chciała urodzić tego dziecka. Ale nawet zwolenniczki prawa wyboru były oburzone, bo owszem, kobiety powinny mieć prawo, ale pod warunkiem, że wybierają tak, jak my byśmy wybrały. A może pora, żebyśmy dały sobie i innym kobietom prawo do własnego głosu, nawet jeśli jest inny niż nasz?

Cały komentarz Hanny Samson: "Doceńmy Natalię, nawet jeśli mamy inne poglądy!"

Redakcja poleca

REKLAMA