Jest jedną z najpiękniejszych i najbardziej utalentowanych aktorek młodego pokolenia. Popularność zdobyła dzięki kultowej już roli "BrzydUli" w hitowym serialu TVN. W ostatnim filmowym obrazie "Narzeczony na niby" zachwyca wdziękiem i kobiecością. Aż trudno uwierzyć, że Julia Kamińska, bo o niej mowa, była ofiarą molestowania seksualnego. Gwiazda zdecydowała się na wstrząsające wyznanie w czasie wizyty w programie Kuby Wojewódzkiego.
Julia Kamińska o molestowaniu seksualnym
Julia Kamińska odważyła się opowiedzieć o swoich doświadczenia, zapytana przez Kubę Wojewódzkiego o poparcie słynnej na całym świecie akcji #MeToo, która jednoczy kobiety - ofiary przemocy seksualnej. Okazuje się, że Julia Kamińska również doświadczyła podobnych zachowań, dlatego zdecydowała dołączyć do inicjatywy.
Pierwszy raz to się zdarzyło jak miałam 16 czy 17 lat, nic się strasznego nie stało, ale było to bardzo przykre. To było dotykanie mojego ciała, niby żart, że niby fajnie, ale to było bardzo krępujące i kompletnie nie wiedziałam, jak zareagować. To było okropne, pamiętam to do tej pory
- wyznała Julia Kamińska w programie Kuby Wojewódzkiego.
Gwiazda uważa, że problemem jest ciche przyzwolenie społeczeństwa na niestosowne zachowania chłopców wobec dziewcząt już na wczesnym etapie dzieciństwa.
Żyjemy w takim świecie, że mężczyźni od najmłodszych lat są zachęcani do pewnych zachowań. Tak zwane końskie zaloty są właśnie formą molestowania: ciągnięcie za włosy, komentowanie piersi… Mamy z tym do czynienia już w szkole podstawowej
- powiedziała Julia Kamińska.
Brak reakcji na podobne zachowania, często zachęca potencjalnych przyszłych oprawców do posuwania się coraz dalej. Nierzadko molestowanie nie odbywa się wprost, lecz przez pozorne żarty czy dwuznaczności, które są akceptowane przez społeczeństwo.
Molestować można również przez żart i to jest przykre. Może to dobrze, że ta granica przesunie się trochę w tę stronę, bo przez wiele lat była po totalnie niewłaściwej stronie i może niektórym się jakaś lampka zapali, że lepiej nie, bo jednak #MeToo. Mam nadzieję, że to wahadło kiedyś znajdzie równowagę
- podsumowała swoje wyznanie Julia Kamińska.
Akcja #MeToo, do której dołączyła polska aktorka, została zapoczątkowana w Stanach Zjednoczonych przez tamtejsze gwiazdy świata filmu i show-biznesu. Kobiety, które dotknął problem molestowania seksualnego, używają tego hashtaga, zamieszczając swoje wyznania m.in. na Instagramie. Inicjatywa ma na celu uświadomienie społeczeństwu, że problem przemocy seksualnej wobec kobiet jest bardziej powszechny, niż nam się wydaje. Nie można pozostać wobec niego obojętnym.
Przeczytaj też:
Piotr Stramowski i Julia Kamińska razem?!