Najpierw trzeba dojechać, czyli krótkie i długie podróże
Chyba najgorszym miejscem, w którym może dojść do napadu złości, są środki transportu publicznego.
Razem z dzieckiem wyruszacie w ośmiogodzinną podróż albo długi lot, żeby odwiedzić babcię. Zabawka Twojej pociechy właśnie spadła pod siedzenie i potoczyła się tak, że nie można jej dosięgnąć. Jak można się było spodziewać, dziecko wpada w histerię.
Zobacz też: Jet lag - zmęczenie spowodowane zmianą strefy czasowej
Plan działania
Jest bardzo niewiele miejsc, w które możecie się udać, aby pobyć na osobności. Jeśli jedziecie w daleką trasę autobusem albo samolotem, pamiętaj, żeby zabrać ze sobą gry, zabawki albo książki.
Miejsce przy oknie może nieco ułatwić zadanie.
Jeśli dziecko ma napad złości, być może uda Ci się je uspokoić w toalecie albo na miejscach w ostatnim rzędzie.
Zachowaj spokój!
Jeśli jednak naprawdę nie macie dokąd pójść, spróbuj wziąć je na ręce albo pogłaszcz je po plecach.
Jedna z matek w takiej sytuacji wpadła na doskonały pomysł. Nakryła siebie i dziecko kocem podróżnym, co dało im pewne poczucie prywatności, a dziecko skoncentrowało się na obserwacji wysiłków mamy próbującej je uspokoić.
Napady złości w miejscach publicznych naprawdę mogą być niezwykle kłopotliwe, ale (podobnie jak w przypadku histerii w domu) Twoja spokojna i konsekwentna reakcja sprawi, że będzie dochodziło do nich coraz rzadziej.
Na zakupy
Wyprawa po zakupy może być dla dziecka sporym wyzwaniem. Dla małego dziecka zakupy są po prostu nudne.
Zwykle trwa to dość długo i przez cały czas oczekuje się, że dziecko będzie grzecznie szło obok mamy albo spokojnie siedziało w wózku.
Tymczasem wokół może się znaleźć mnóstwo interesujących przedmiotów, których albo nie wolno mu dotknąć, albo wziąć ze sobą.
Zwróć też uwagę, że w sklepach często jest gorąco, tłoczno i głośno, co dodatkowo zwiększa rozdrażnienie zarówno dziecka, jak i Twoje.
Cisza i spokój uratują Ciebie i dziecko
Gdy do napadu histerii dochodzi w miejscu publicznym, znajdź dla Was jakieś schronienie — ciche miejsce z dala od ludzi i ruchu.
Jeśli stwierdzisz, że źródłem napadu jest chęć zwrócenia na siebie uwagi, spokojnie wytłumacz, że poczekasz, aż się uspokoi, i dopiero wtedy powrócicie do tego, co robiliście.
Jeśli histeria jest spowodowana problemami związanymi z rozwojem dziecka (frustracją, niewystarczającymi umiejętnościami językowymi), cierpliwie je pociesz i od razu spróbuj rozwiązać problem.
Zobacz też: Jak rozwijać pamięć dziecka?
Fragment pochodzi z książki „Mamie na ratunek. Jak radzić sobie z napadami złości u dziecka” Joni Levine (Wydawnictwo Helion, 2010). Publikacja za wiedzą wydawcy.