Kryzys - przegadać czy przemilczeć

Samotność może spotkać każdego z nas.
Czy kryzys w związku powinien być przegadany czy może przemilczany? Jak zachować się w obliczu kryzysu w związku? Co robić - rozmawiać, czy milczeć i czekać, aż samo przejdzie?
/ 18.05.2010 12:20
Samotność może spotkać każdego z nas.

Kryzys w związku

Konflikty w związku można rozwiązywać na bardzo różne sposoby. W dużej mierze zależy od osobistych preferencji osoby – od jej charakteru, osobowości, temperamentu, stylu zachowania. Jedna osoba w sytuacji trudnej szuka kontaktu z innymi, ma potrzebę wyrzucenia z siebie negatywnych emocji lub próbuje od tych problemów uciec szukając zabawy i kontaktów towarzyskich. Z kolei inni charakteryzują się tendencja do zamknięcia, przeżywania emocji w samotności, tłumienia jakichkolwiek wyrazów tego stresu. Najtrudniejszą w związku rzeczą jest, kiedy stosunek do konfliktów obojga osób jest diametralnie różny.

Częstym scenariuszem jest, że kobieta ma potrzebę porozmawiania, wyrażenia swoich emocji, natomiast mężczyzna woli przeżyć te nieprzyjemne chwile w samotności, czy co najwyżej przy wykonywaniu czynności, które mogą go uspokoić np.: uprawianie sportu, majsterkowanie, wyjście z kolegami do pubu.

W takiej sytuacji dość wyraźnie widać brak porozumienia na tej płaszczyźnie. Wówczas często zamiast dojść do konstruktywnych rozwiązań, konflikt jedynie pogłębia się o kolejne elementy.

Jak zażegnać kryzys?

Podstawą zażegnania kryzysu w związku jest konstruktywna komunikacja. Małżonkowie powinni znać swoje potrzeby, aby móc im sprostać. Muszą jasno określać zasady panujące w związku, aby wiadomym był punkt odniesienia, pewne normy i wartości, którymi partnerzy się kierują.

W sytuacji konfliktu, chociaż ciężko o spokojną rozmowę z powodu silnych emocji, dobrze wyrazić swoje potrzeby, obawy czy lęki. Wciąż bardzo boimy się rozmawiać o uczuciach, własnych spostrzeżeniach, choć tak naprawdę jest to jedyne wyjście z konfliktu.

Zobacz też : Kiedy pojawia się pierwszy kryzys

Tłumienie w sobie negatywnych odczuć może doprowadzić do tragicznych skutków. Choć na pozór wszystko będzie w porządku, to jednak wewnętrznie osoba będzie przez cały czas pielęgnowała ten konflikt. Przy najmniejszej okazji może wówczas wybuchnąć z dwa razy większa siłą.

Przy jakichkolwiek wątpliwościach dotyczących rozmów na temat kryzysu nadrzędnym celem powinno być jego zażegnanie. Bez konstruktywnej rozmowy nie ma możliwości osiągnięcia wspólnych celów na trwałe.

Zobacz też : Stres źródłem kryzysu

Redakcja poleca

REKLAMA