Odpowiada Psycholog i seksuolog Kinga Frąckiewicz , z Internetowej Poradni Psychologicznej www.psychorada.pl:
Być może dorastał w domu , w którym nie było w zwyczaju pokazywać emocji, może czuł się zawstydzany, kiedy okazywał miłość swoim rodzicom? Od niektórych rodziców stosujących zbyt represyjne wychowanie dzieci ciągle słyszą:” stój prosto, nie śmiej się głośno, bo nie wypada... „ , uczą się wtedy kontrolowania spontanicznego wyrażania swoich emocji. Jednak przy całym Twoim zrozumieniu dla trudności Twojego narzeczonego w wyrażaniu tego, co czuje zachęcam Cię do tego, żebyś nie rezygnowała z mówienia mu o swoich ważnych potrzebach . Jeżeli Twój narzeczony nie potrafi okazywać uczuć, może przecież próbować się tego nauczyć. To łatwe usprawiedliwienie stwierdzić: ”już taki jestem” i się nie zmienię. Ale prawda jest taka , że człowiek zmienia się przez całe swoje życie, od jego woli zależy to, w jaki sposób chce się zmieniać.
Warto przypomnieć o tym Twojemu narzeczonemu. Od Ciebie może się uczyć okazywania miłości. Ma dobrą nauczycielkę. Doceniaj momenty, w których zdarza mu się obdarzyć Cię czułością, mów mu wtedy, że „jest cudowny”. Jeżeli czuje się przy Tobie bezpiecznie i jeżeli Wasz związek i Twoje uczucia są dla niego ważne może próbować przełamać wstyd przed wyrażaniem swoich uczuć. Jeśli z Twoją pomocą mu się to uda, będzie to z pożytkiem nie tylko dla Ciebie ale również dla niego. Mówienie o tym, co czujemy zbliża do nas ludzi, pozwala na bardziej autentyczne, głębsze kontakty. Pokazywanie tego, co czujemy – słowem , gestem, śmiechem sprawia, że czujemy się lepiej sami ze sobą. Przestajemy kontrolować swoje reakcje, pozwalamy sobie na pełniejsze wyrażanie siebie.
Twój facet tex jest chłodny w relacjach? Jak sobie radzisz?
Podyskutuj na forum.