Czasami myślimy, że nawet najbliższa osoba nie rozumie, co się w nas dzieje, co przeżywamy i jakie targają nami uczucia. I mamy rację. Nasze wewnętrzne doświadczenia są niedostępne dla innych ludzi. Nawet dla nas to, co przeżywamy, jest często zagadkowe. Jak więc możemy opowiedzieć o tym drugiemu człowiekowi?
Przeszkód utrudniających porozumienie się jest jednak więcej.
Oto niektóre z problemów komunikacyjnych:
Stereotypy, uprzedzenia i powierzchowność relacji
Choć tyle mówi się o tolerancji, a kultury mieszają się ze sobą jak nigdy wcześniej, tak naprawdę trudno nam zaakceptować fakt, że ludzie są bardzo różni. Zazwyczaj mamy swoje standardy „normalności” i oczekiwania co do sposobu funkcjonowania ludzi wokół nas.
Jakże często niemile zaskakują nas oni zachowaniem, jakie zupełnie nam „nie odpowiada”. Najbardziej przykre i dotkliwe są takie odkrycia przeżywane w relacji z najbliższymi ludźmi. Oczywiście pewne rzeczy słusznie wzbudzają sprzeciw.
Jednak często nie są one wymierzone przeciwko nam, lecz stanowią konsekwencję konstrukcji osobowościowej i zebranych przez daną osobę życiowych doświadczeń. Nie chodzi tu o usprawiedliwianie zachowań złych, ale o zrozumienie, że nawet one wynikają z tego, kim jest człowiek żyjący obok nas, a nie z tego, że chce on nam dokuczyć.
Brak porozumienia wynika więc często z powierzchowności naszej relacji, z tego, że nie staramy się zrozumieć drugiego człowieka i zatrzymujemy się na tym, co jest na bezpośrednio dane, na słowach, gestach, czynach.
Zahamowania
Innymi powodami, jakie uniemożliwiają nam wzajemne zrozumienie, są lęki i zahamowania w nas samych. Boimy się o pewnych rzeczach rozmawiać, boimy się odrzucenia i wyrażania swoich uczuć, z poczucia obowiązku lub ze wstydu zaniedbujemy własne pragnienia, boimy się kompromitacji, śmieszności, okazania słabości. A przecież wszystkie te uczucia są zupełnie normalne i przeżywa je każdy!
Zobacz też: Co zrobić, gdy nie potrafimy się komunikować?
Egoizm i dążenie do przyjemności
Kolejną przeszkodą jest, modne w dzisiejszych czasach, nastawienie na przyjemność i traktowanie ludzi jako środka do osiągnięcia tego celu. Ta druga osoba ma być więc zabawna, realizować nasze wyobrażenia, sprawiać nam przyjemność.
Nie myślimy o tym, że bycie z drugim człowiekiem łączy się z odpowiedzialnością, z podjęciem wysiłku, ze wspólnym pokonywaniem problemów i że czasem wcale nie jest wesoło, że zdarzają się konflikty, kłótnie. Jakże łatwo rezygnujemy wtedy z próby porozumienia się i stwierdzamy, że nie warto.
W ten sposób jednak krzywdzimy samych siebie, zamykając się na dialog i nie podejmując wysiłku zrozumienia siebie, drugiej osoby i tego co nas łączy.
Agresja i nienawiść
Skrajnym przykładem przyczyny blokującej zrozumienie, są negatywne emocje. Często zasadzają się one na niekontrolowanych mechanizmach naszej psychiki, na poczuciu krzywdy, bezradności, a także na braku refleksji. Całkowicie blokują one możliwość dialogu i powodują sięganie do argumentów siłowych.
Jeśli zależy nam na tym, by być rozumianym i samemu lepiej rozumieć innych, musimy nauczyć się walczyć z takimi myślami i emocjami w nas samych.
Zobacz też: Jak zapanować nad emocjami?