Czym jest miłość obsesyjna?

Uczucia towarzyszą nam na każdym kroku, jednak te najmocniejsze mają związek z... miłością!
Miłość to wspaniałe uczucie, kojarzy się nam z samymi pozytywnymi cechami. Co, gdy nasza miłość staje się obsesyjna?
/ 27.04.2011 11:52
Uczucia towarzyszą nam na każdym kroku, jednak te najmocniejsze mają związek z... miłością!

Miłość towarzyszy nam przez całe życie, i dotyka nas w różnym wieku. Dla wszystkich przynosi ciepło, otwiera serce, a ludzi zakochanych czyni najszczęśliwszymi ludźmi na świecie. W nasze życie wprowadza drugą osobę, która wypełnia nas, która sprawia, że nasze życie nabiera barw. Każdy poczuł tą dobroć, to ciepło, te chwile uniesienia.

Najszczęśliwszymi ludźmi są ludzie zakochani. Niestety niekiedy miłość mimo swojej siły, swojej dobroci potrafi zniszczyć życie i partnerów. Potrafi przerodzić się z silnego uczucia, w zazdrość, a dalej w obsesję.

Jak ją poznać?

Miłość obsesyjna jest trudna do rozpoznania. Ciężko zauważyć ją stojąc w boku, gdyż wygląda na coś niezwykle pięknego. Dwoje zakochanych ludzi nie wyobraża sobie życia bez siebie, cały swój wolny czas poświęcają sobie, obdarowują się prezentami. Wszędzie ich pełno, a wokół ich jest wiele ciepła i radości. Kochankowie znają każdy swój krok, wiedzą o sobie wszystko i coś nagle pęka .

Dopiero, gdy coś pęknie, gdy jedno z partnerów nie spełni wyznaczonego, określonego wcześniej planu wtedy obserwujemy nieoczekiwaną zmianę zachowania jednej strony. Oprawca wpada w furię, ma ataki złości, gniewu. Lęk przed opuszczeniem, przed zdradą jest silniejszy niż jego miłość i to ciepło, którym darzy partnera.

Z czasem, gdy „ofiara” zaczyna coraz częściej zmieniać ich plany, zaczyna żyć swoim życiem, jej wielbiciel nie potrafi się pogodzić z tą myślą, która paraliżuje go od środka.

W jego życie wkrada się strach przed rozstaniem, kończy się jego kontrola nad związkiem, zaczyna kurczowo chwytać się najróżniejszych metod, by zatrzymać przy sobie ukochaną osobę. Zaczyna myśleć nieracjonalnie. Śledzić ją, sprawdzać telefon, wypytywać. Miłość ta zaczyna przeistaczać się w toksyczny związek, miłosną obsesję.

Zobacz też: Jak rozmawiać, by nie zamykać komunikacji?

Najczęstszym sygnałem, że miłość zaczyna być obsesją jest właśnie gniew, lęk jednego z partnerów przed brakiem kontroli nad drugim. To całkowite poświęcenie się związkowi, bez realizacji swoich własnych planów. To niskie poczucie własnej wartości, próba dowartościowania się i trzymanie partnera na uwięzi.

Miłość obsesyjna jak każda „obsesja” wymaga leczenia. Obsesja to stan chorobowy, to zaburzone myślenie oraz nie umiejętne radzenie sobie z życiem, a w tym przypadku z utratą kontroli nad związkiem i życiem partnera.

Jak pokonać obsesję?

Miłość obsesyjna jest bardzo trudna do opanowania, można ją przytłumić ale całkowicie zwalczyć się nie da. Wymaga wiele wysiłku, cierpliwości i pracy partnerów. Często też potrzebna jest pomoc specjalisty, psychologa, psychiatry.

Obsesja to jednostka chorobowa i wymaga leczenia.

Najważniejsze w tym jest to, by zauważyć problem i zacząć z nim walczyć. Nie można usprawiedliwiać partnera, bo to prowadzi do rozpowszechnienia się i nasilenia obsesji. Musimy również zwrócić uwagę, które sytuacje są nie na miejscu i starać się panować nad swoim zachowaniem. 

Zobacz też: Asertywność związku?

Najważniejsze, by dostrzec problem, by nie oszukiwać siebie i partnera. Ważna jest rozmowa. Osoba „chora” powinna zająć się czymś, znaleźć jakieś zainteresowanie, robić coś co lubi, by jak najmniej było czasu na myślenie, na zastanawianie się.

Ważne jest też by robiła to powoli, pracowała nad sobą stopniowo. Niestety w razie niepowodzenia może wrócić do poprzedniego stanu, a obsesja może nasilić się jeszcze bardziej, więc ważne jest by czuwał nad tym specjalista.

Redakcja poleca

REKLAMA