Jak rozmawiać, by nie zamykać komunikacji?

Jak rozmawiać, by nie zamykać komunikacji?
W relacjach z bliskimi, czy są to dzieci, partner, rodzice, często zdarzają się momenty, gdy dochodzi do mniejszych lub większych nieporozumień, a czasem nawet kłótni. Jak zatem rozmawiać, aby nie zamykać komunikacji, a nasze rozmowy poprawiały nasze relacje?
/ 17.09.2010 13:19
Jak rozmawiać, by nie zamykać komunikacji?

Rozmowa - rozwiązanie problemu

Zazwyczaj chcemy wtedy rozwiązać problem przez rozmowę. Niestety, często zdarza się, że w trakcie poważniejszej wymiany zdań napięcie nagle wzrasta i mówimy sobie rzeczy, które skutkują wycofaniem się lub wywołują złość. Dlaczego tak się dzieje?

Otóż najprawdopodobniej dlatego, że powiedzieliśmy sobie coś takiego, co zaburzyło komunikację i spowodowało, że poczuliśmy się dotknięci, niesłusznie oskarżani, obwiniani. Kiedy pojawiają się takiego rodzaju emocje, naturalnym odruchem jest obrona, polegająca zazwyczaj na tym, że mówimy partnerowi coś, co zadziała na niego podobnie. Wtedy sukces, w postaci wzajemnego zrozumienia, nie może być osiągnięty.

Jak zatem ze sobą rozmawiać, by nie zamykać komunikacji, a jednocześnie przedstawić swoje negatywne uczucia związane z jakimś problemem w związku?
Przede wszystkim pamiętajmy o jednej ważnej zasadzie:

Nie zwlekajmy z mówieniem o tym, że jakaś sytuacja wywołuje negatywne emocje – im dłużej czekamy, tym więcej gromadzi się w nas żalu i złości i tym trudniej będzie nam zapanować nad sobą w trakcie sporu z partnerem!

Złe emocje nie znikają gdzieś w przestrzeni, a najlepszym sposobem ich rozładowania jest szczera rozmowa, bez wzajemnych oskarżeń.

Na szczęście są pewne sprawdzone sposoby, które pomogą nam w takiej sytuacji. Opierają się one na odpowiednim konstruowaniu wypowiedzi.

Zobacz też : Dlaczego tak trudno się porozumieć?

Nie używajmy sformułowań typu:

  • „Ty zawsze…”, „Ty nigdy…”, „Ty ciągle…”
  • „Ty myślisz…”, „Wydaje ci się…”, „Ty nie rozumiesz…”
  • „Złościsz mnie, kiedy tak ciągle…”
  • oraz wszystkich innych, w których oceniamy zachowanie partnera, mówimy o jego emocjach, opisujemy jego sposób zachowania generalizując, oskarżamy, wzbudzamy poczucie winy

Wiedzmy, że tak wypowiedziane myśli słusznie budzą sprzeciw drugiej osoby, gdyż nie mogą być one nigdy do końca prawdziwe. Nie mamy dostępu do uczuć drugiej osoby, ocena jej zachowania może być mylna i nigdy nie jest tak, że ktoś zawsze jest jakiś czy zawsze coś robi.

Unikajmy oceniania! Zamiast tego starajmy się mówić o tym, co wiemy na pewno. A więc o niepodważalnych faktach i o naszych uczuciach, potrzebach, emocjach. Posługujmy się zdaniami, które w psychologii określane są jako „komunikaty ja”.

Zasady ich budowania są proste:

  • Opisujemy swoje uczucia, emocje
  • Określamy w jakich okolicznościach je odczuwamy
  • Wyjaśniamy, dlaczego takie sytuacje wywołują w nas dane uczucie
  • Wyrażamy swoje potrzeby i prośby

Sprawdź też : Jaki masz temperament?

Modelowym zdaniem tak skonstruowanym może być:

„Bardzo się denerwuję i sprawia mi przykrość, kiedy ty oglądasz do późna telewizję i ze mną nie rozmawiasz. Chciałabym spędzać z tobą więcej czasu.”

Stosując tego rodzaju komunikaty nie wchodzimy na pole psychologiczne partnera, a więc nie atakujemy go. Unikamy w ten sposób eskalacji konfliktu, gdyż opisujemy coś, co jest prawdą i czemu nie można zaprzeczyć, nie oceniamy i nie zrzucamy winy na drugą osobę.

Redakcja poleca

REKLAMA