I tak powoli doszliśmy do sedna jednego z męskich grzechów głównych. On nie potrafi mówić. Przynajmniej tak sądzą kobiety.
Oczywiście na samym początku mówił na przykład wierszem (miałaś uczucie, że wykuł go na blachę, ale to było piękne), potrafił godzinami opowiadać - chociaż ciebie zupełnie to nie interesowało - o naprawdę rewelacyjnej metodzie sklejania papierowych modeli samolotów, lub zasadach obowiązujących w walce o pierwsze miejsce w pucharze pucharów mistrzów nad mistrzami, jakiejś tam dyscypliny sportu.
Widać było po nim, że naprawdę pasjonuje się tym, o czym tak pięknie potrafił opowiadać. Dla jego samego głosu potrafiłaś słuchać go godzinami i głaskać po włosach. A potem piliście wino i szliście do łóżka.
Czy mężczyźni nie potrafią rozmawiać?
I nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, jesteś świadkiem jego przemiany. Powolnej, ale nieubłaganej.
Stwierdzasz, że twój facet woli rozmawiać z psem, którego kupił nie pytając oczywiście co o tym sądzisz, a na twoje nieśmiałe próby dowiedzenia się od niego czegokolwiek, lub też wyciągnięcia z niego zdania bardziej złożonego podrzędnie, napotykasz mur zniecierpliwienia, niechęci, a na koniec twój luby atakuje cię z grubej rury mówiąc rozzłoszczony: "czy ty mi musisz zawracać" i tu w zależności od stopnia zirytowania wymienia jakąś część twego ciała. Najczęściej jest to część na której on godzinami siedzi przed telewizorem.
I wtedy niechybnie zastanowisz się: gdzie się podział ten facet, którego kiedyś znałam? A może to nie on? Może tamten został porwany przez Niezidentyfikowany Obiekt Latający, a w zamian jego podstawiono nędzną imitację tego wspaniałego mężczyzny? Musimy cię rozczarować.
Mile, czy niemile, to zależy tylko od ciebie. Mylisz się. Nie było żadnego porwania, teleportacji i innych nadprzyrodzonych zjawisk. Tak. To jest dokładnie ten sam facet, z którym kiedyś przegadałaś kilka nocy, a gdy chciałaś przegadać jeszcze jedną, nie usłyszałaś od niego, że jest zmęczony. Tak dokładnie - to ten sam facet, któremu teraz prawie piana się z ust wylewa, gdy chcesz z nim nawiązać kontakt słowny, czy chociażby wzrokowy.
Ubogi zasób historii do opowiadania
Musisz wiedzieć, że panowie mają to do siebie, że ich zasób historii do opowiadania jest z reguły ubogi i po jakimś czasie on nie ma skąd czerpać tak zwanego natchnienia. Wszystko zostało opowiedziane więc po co na darmo strzępić język?
To tylko niepotrzebna strata energii - zresztą kobieta i tak nic z tego nie zrozumie. Może to brzydkie słowo, ale musisz w tym wypadku - i w kilku jeszcze, ale o tym dalej będzie mowa - po prostu wytresować swego faceta. Być może niezbędne okażą się odwiedziny w sklepie z akcesoriami z lateksu i gumy. Kto co lubi, wybór pozostawiamy tobie.
Zobacz też : Jak radzić sobie z jego krytykanctwem
Zacznij od małych kroków. Na przykład zachwyć się nim. Czymkolwiek co ma na sobie, lub też w sobie. Jeśli nie ma, trudno, wymyśl coś. Niekoniecznie to co mówisz, musi być prawdą. Powiedz mu: „Misiu, czy zrobiłeś coś z włosami? Masz taką piękną fryzurę”.
Oczywiście misio spojrzy na ciebie jak na wariatkę, stanie się nieufny, ale lico mu pokraśnieje z zadowolenia. Być może wykrzeszesz z niego parę słów. Później możesz rozbudowywać swoje pytania pułapki.
Pamiętać musisz o tym, aby dać mu do zrozumienia, że to co on mówi jest fascynujące. Po kilku jego zdaniach możesz powiedzieć lekko podniesionym głosem: - Niesamowite, mów dalej.
Od czasu do czasu, aby wzmocnić u niego poczucie zadowolenia możesz wykrzyknąć: - Jesteś genialny! Lub też coś w tym stylu. To się nazywa pozytywna motywacja.
Dojdziesz do tego, że twój facet sam bez zachęty z twojej strony zacznie ci opowiadać o wizycie u fryzjera. Widzisz? Zapamiętał twoją uwagę o włosach i dla ciebie chce być piękniejszy. Jemu to nie przeszkadza, że właśnie przechodzi trzeci ostatni etap łysienia. Niech się cieszy.
Oczywiście musisz uważać, aby nie przedobrzyć. Nigdy nie możesz sobie pozwolić na to, aby stracić jego zaufanie. Misio zamknie się na wiele tygodni, albo co gorsza - miesięcy i obudzisz się z „ręką w nocniku”.
Nawet, gdy to co on opowiada, niezbyt cię interesuje, nie dawaj mu tego do zrozumienia w żaden sposób. Facet doskonale wyczuje kiedy ty zaczynasz się nudzić. Po prostu zaufaj swojej intuicji. Albo nie ufaj. Przeczytaj powoli i spokojnie ten rozdział do końca. Bo my sami nie wiemy co on może wymyślić. Facet jest nieobliczalny.
Źródło : Wydawnictwo Printex
Zobacz też : Prawdziwy facet nie mówi o uczuciach