A jego miejsce w tym wypadku bywa najczęściej z daleka od tej kobiety. Oto przedstawiamy i analizujemy listę najczęściej używanych przez kobietę słownych granatów, po których może zostać z człowieka emocjonalny strzęp.
Co ty robisz durniu?
Pytanie zadane z pretensją w głosie jest wyraźnym sygnałem dla mężczyzny, aby zaprzestał dalszych działań ofensywnych, tudzież w ogóle innych działań. O wiele lepiej brzmi to tak: Kochanie zaskoczyłeś mnie. Może mi powiesz, co planujesz?
Gdy kochanie wyjaśni ci, że właśnie planował zaskoczyć cię znajomością najnowszej techniki seksualnej opartej na wschodnich doświadczeniach najlepszych joginów, delikatnie wypytaj się o co chodzi.
Gdy dowiesz się, że chodzi właśnie o to, abyś założyła lewą nogę nad prawe ucho i zarazem prawą nogę odgięła do tyłu, uśmiechnij się do niego jakby był człowiekiem zerwanym dopiero co z choinki i delikatnie zasugeruj, że ostatnio nie poświęcałaś zbytniej uwagi ćwiczeniom fizycznym, ponieważ byłaś zajęta zarabianiem pieniędzy.
Gdy i to nie pomoże weź po prostu głęboki oddech i zastosuj starą sprawdzoną technikę francuskich ciasteczek, co skutecznie odejmie mu mowę na najbliższe dziesięć minut. Po konsumpcji tychże francuskich ciasteczek możesz być pewna, że twój mężczyzna wyczerpany ich jedzeniem nie będzie ci składał dziwnych propozycji. Niestety mniej zorientowanym nie będziemy wyjaśniać na czym polega technika francuskich ciasteczek.
Możesz też swoje uczucia wyrazić na pomocą gestów. Pokaż mu, że nie masz na to ochoty. A może w ogóle nie masz na niego ochoty? Wówczas najlepiej jest przerwać wspólną zabawę i delikatnie zasugerować, aby twój facet podszkolił się w taktyce.
Zobacz też : Wspólne uczenie się seksu
Nie widzisz, że mnie boli!
Taki okrzyk przerażenia skutecznie zniechęci nawet najbardziej napalonego ogiera. Wskazany jest jednak przy mężczyznach mało delikatnych. Wówczas w sposób stanowczy należy powiedzieć nie. A gdy to nie skutkuje należy wykonać możliwe szeroki wachlarz prawą nogą w krocze partnera. Zawsze pomaga.
Większość mężczyzn należy raczej do facetów, którzy nie panują nad swoją siłą. Większość ta wychodzi z założenia, że im mocniej tym bardziej namiętnie. Owszem, w końcowej fazie aktu miłosnego nad większością odruchów zupełnie się nie panuje, ale na początku tej drogi zbyt silny nacisk może spowodować zbyt silną reakcję.
Zobacz też : Dyktatura orgazmu
Wszystkie orgazmy udawałam
Strzał bardzo celny. Powala na ziemię prawie każdego wojownika. No chyba, że wojownik również odpowie: kochanie ja również udawałem wszystkie orgazmy.
Oczywiście kobieta w tym wypadku jest w o wiele lepszej sytuacji. Jeśli zdecydowałaś się użyć tego ostatecznego argumentu prawdopodobnie w twoim związku już od dłuższego czasu nie działo się dobrze. I to był ostateczny cios. Bo, czyż nie dobija się koni?
Pamiętaj, że słowa bardzo ranią, szczególnie te słowa, które wypowiadasz podczas waszych intymnych spotkań. Nie dawaj mu do zrozumienia, że jest totalnym ignorantem. Nawet gdyby był, przecież to właśnie ty możesz go wszystkiego nauczyć. No chyba, że nie masz na to ochoty, czasu, pieniędzy, albo twój facet jest po prostu niereformowalny. Polecamy wówczas wizytę u seksuologa pschychoanalityka.
Pamiętaj również, że większość mężczyzn chcąc stanąć na wysokości zadania przeżywa duży stres. Tak jak przed egzaminem. Twoje uwagi nawet z pozoru niewinne mogą ten stres jeszcze spotęgować. Może ulec zachwianiu także jego męskie poczucie wartości, a chyba nie chciałabyś, by twój facet popadł w kompleksy?
Zobacz też : Jakich słów powinnaś unikać w łóżku - cz.2
Źródło : Wydawnictwo Printex