Co roku część osób musi spędzać samotne święta - czy to z racji wykonywanego zawodu, czy konieczności wyjazdu do pracy za granicę, czy z własnego wyboru. Boże Narodzenie 2021 będzie znowu wyglądać zupełnie inaczej. Pandemia COVID-19 sprawia, że już drugi rok z rzędu samotnych w święta będzie jeszcze więcej.
Bynajmniej nie na własne życzenie - szczególnie ze względu na bezpieczeństwo seniorów, którzy są najbardziej narażeni na ciężki przebieg choroby, wizyty będą musiały zostać znacznie ograniczone. Kolejna fala COVID-19 zbiera swoje żniwo i nie wiadomo jeszcze, czy nie zostaną wprowadzone na święta dodatkowe obostrzenia, tak jak to było w roku 2020.
Wiele osób rezygnuje jednak zupełnie z przemieszczania się i spotkań z innymi, aby ograniczyć ryzyko transmisji koronawirusa i nie narażać siebie oraz najbliższych. To bardzo rozsądne wyjście. Nie da się jednak ukryć, że w Wigilię 2021 popłynie z pewnością wiele łez smutku...
Samotne święta z przymusu i z wyboru
Dużą grupę osób spędzających święta samotnie stanowią osoby, które wyjechały z rodzinnych stron w poszukiwaniu pracy. Z dala od rodziny znajdują się osoby, które pracują w miastach bardzo odległych, pochodzą z rejonów źle skomunikowanych z resztą kraju lub przebywają na emigracji za granicą.
Trudności przeżywają osoby pracujące w święta. Jakkolwiek ustawa uregulowała status pracowników handlu (m. in. pracowników dużych sieci supermarketów, które nierzadko są otwarte przez 24 godziny na dobę), istnieją zawody, w których praca odbywa się nieprzerwanie. Pracują osoby zatrudnione w służbie zdrowia, PKP, pracownicy wodociągów, elektrowni i hut. Służby mundurowe również nie mogą sobie pozwolić na przerwę w pracy, bowiem wiadomo, że święta, podobnie jak okres wyjazdów urlopowych latem, to czas wzmożonej aktywności przestępców, jak również okres, gdy przybywa na drogach pijanych kierowców i wypadków.
Samotne pozostają osoby, które nie mają bliskich ani przyjaciół. Osoby zmarginalizowane społecznie, jak bezdomni, również nie spędzają świąt w gronie rodzinnym, najczęściej pozostając we własnym gronie lub korzystając ze spotkań organizowanych przez organizacje charytatywne czy związki wyznaniowe.
Jeszcze osobną grupą są ci, którzy spędzą tegoroczne Boże Narodzenie samotnie, niejako dla własnego bezpieczeństwa - pandemia COVID-19 wymusza ograniczenie kontaktów społecznych, nawet z najbliższą rodziną.
Na drugim krańcu zdają się być osoby, które odmawiają uczestniczenia w uroczystościach rodzinnych, łącznie ze świętami. Choć wydaje się to niezrozumiałe i spotyka z niezrozumieniem ze strony najbliższych, istnieje grupa osób, która woli spędzać święta samotnie lub w gronie niespokrewnionych znajomych.
Przyczyną odseparowania się od rodziny może być konflikt, nieprzyjemna atmosfera związana z waśniami i kłótniami w rodzinie. Przyczyną, o której mówi się rzadziej, może też być niedawna strata. Osoby, które straciły osobę bliską, z którą zwykle spędzały lub urządzały święta, mogą odczuwać święta jako okres szczególnie bolesny. Niektórzy niedawno owdowiali ludzie mówią wprost, że widok całej rodziny bez tej jednej osoby szczególnie mocno i dotkliwie przypomina o stracie, dlatego wolą unikać uroczystości rodzinnych, by oszczędzić sobie tego bólu, a rodzinie – widoku osoby cierpiącej i nie podzielającej świątecznego, radosnego nastroju.
Jak spędzić święta w samotności w dobie pandemii?
Samotność z wyboru nie jest kwestią debaty. Jak natomiast przetrwać samotne święta, gdy tak naprawdę marzysz o tłumie bliskich dookoła, ale epidemia uniemożliwia spotkanie? Nie ma uniwersalnej recepty. Mamy jednak kilka porad, które choć trochę zmniejszą gorycz samotnych świąt.
- Nie rezygnuj ze świątecznej otoczki. Chociaż często wydaje się, że dla jednej osoby nie warto gotować, a ubieranie choinki której nikt nie zobaczy, może nie mieć sensu - nie idź tą drogą! Proponujemy zupełnie przeciwne podejście. Zacznij dbać o atmosferę jeszcze wcześniej. Na początku grudnia udekoruj całe mieszkanie. Celebruj drobiazgi - może zdecydujesz się na świąteczne DIY? Stworzone przez siebie ozdoby i dekoracje, możesz potem bezkontaktowo przekazać bliskim, a miły gest z pewnością będzie doceniony.
- Przygotuj/kup świąteczne pyszności. Nie ma Wigilii bez pierogów, karpia i czerwonego barszczu. Jeśli przygotujesz potrawy samodzielnie, możesz obdarować nimi rodzinę i znajomych, co na pewno bardzo ich ucieszy. Gdy nie masz ochoty na gotowanie, kup gotowe potrawy wigilijne. Nie spędzaj jednak skromnie świąt - przygotuj sobie prawdziwą ucztę, jak co roku.
- Obejrzyj świąteczne filmy. Słuchaj też kolęd i świątecznych piosenek. Dzięki temu uda ci się oderwać myślami od smutnych tematów.
- Pamiętaj o rozmowach telefonicznych i przez kamerkę. Samotność w święta może być dotkliwa, ale na szczęście w XXI wieku mamy szereg możliwości komunikacji. Nie trzeba już poprzestawać na tradycyjnej rozmowie telefonicznej, bliskich można zobaczyć nawet w czasie rzeczywistym - wideorozmowa przy choince sprawi, że poczujesz się znacznie lepiej. Spotkania online są w tym roku naszą rzeczywistością, więc wspólne celebrowanie wieczerzy wigilijnej jest jak najbardziej możliwe.
- Jeśli jesteś wierząca, skup się na religijnym aspekcie świąt i przeżywaniu ich duchowego wymiaru. To z pewnością pomoże ci przetrwać ten czas.
- Myśl pozytywnie. Tak - łatwo napisać, trudniej zrobić. Postaraj się nie krążyć myślami wokół samotności. Trzymaj się optymistycznego scenariusza. Niech 2022 będzie lepszy, niż 2021!
Fragment tekstu powstał na podstawie artykułu pierwotnie opublikowanego 31.03.2010 przez Magdalenę Kostrzewę
Czytaj także:
Jak poczuć świąteczny klimat?
Suszone pomarańcze na choinkę
Jak naprawić lampki choinkowe?