Okazało się, że znaczna część społeczeństwa, szczególnie młodzież, nie jest przygotowana na wypadek śmierci, w tym również śmierci kogoś bliskiego, że nie posiadamy tu podstawowych informacji z zakresu tak ważnej w tym momencie etykiety. Warto ten temat podjąć. Skoncentrujmy się na kwestii kondolencji. Pierwsze pytanie, jakie należy tu zadać, brzmi:
Kiedy składamy kondolencje?
Jeżeli jesteśmy bardzo blisko związani z rodziną zmarłego (lub jesteśmy bliskimi krewnymi), składamy kondolencje przed pogrzebem w jej domu, udając się z wizytą kondolencyjną w ciemnym ubraniu i nie podejmując w ramach tej wizyty żadnych innych tematów, szczególnie „mniej ważnych”. Na pogrzebie podczas składania kondolencji tylko ściskamy dłonie najbliższych.
W pozostałych przypadkach składamy kondolencje na pogrzebie, o ile rodzina zmarłego nie umieściła w nekrologu informacji: „Prosimy o nie składanie kondolencji”.
Etykieta nie podaje gotowych formuł kondolencji. Z założenia powinny być one spontaniczne, autentyczne, wyrażać nasze prawdziwe uczucia.
Kondolencje powinny składać się z trzech części: 1. wyrazy bólu; 2. uzasadnienie bólu; 3. słowa pocieszenia.
Powinny być krótkie i przybrać przykładowo następującą formę:
„Łączę się z tobą w bólu po stracie…”
„Przyjmij również ode mnie słowa współczucia i otuchy”.
Można też po prostu uścisnąć w milczeniu rękę danej osoby czy ją ucałować.
Gdy nie możesz uczestniczyć w pogrzebie
Jeżeli nie możesz być na pogrzebie, ale wiesz, że bezpośrednio po pogrzebie (do kilku dni) spotkasz kogoś z rodziny zmarłego, złóż kondolencje osobiście podczas tego spotkania. Jeżeli nie będziesz na pogrzebie i wiesz, że bezpośrednio po pogrzebie nie spotkasz nikogo z rodziny zmarłego, złóż kondolencje listownie, pismem odręcznym bez używania słowa „kondolencja”. List powinien być serdeczny, zawierać współczucie i jeżeli znałeś choć trochę osobę zmarłą, powinno się w nim znaleźć kilka ciepłych słów pod jej adresem oraz słowa otuchy. Nie powinniśmy składać kondolencji telefonicznie, a tym bardziej e-mailem. Można, najpóźniej w dniu pogrzebu, wysłać też depeszę kondolencyjną.
Trzeba pamiętać o tym, że kondolencji nie składa się nigdy w przypadku śmierci samobójczej. Ta zasada obowiązuje w całej Europie.
Czy kondolencje należy składać osobom, z którymi razem pracujemy, a z którymi się nie przyjaźnimy?
Składanie po kolei przez wszystkich pracowników osobiście kondolencji może być dla danej osoby negatywnym przeżyciem. Udawanie, że „nic się nie stało” może być odebrane przez nią jako lekceważenie. Najlepszym sposobem zachowania jest tu podjęcie dwóch działań: zamieszczenie w prasie kondolencji od całego zespołu pracowniczego.
Polecamy: Kogo i jak długo obowiązuje żałoba strój żałobny
„Panu Janowi G. wyrazy współczucia z powodu śmierci Ojca składają Zarząd i pracownicy Firmy X”.
Lub złożenie kondolencji wraz ze wszystkimi przez pracowników obecnych na pogrzebie.
Księga kondolencyjna
Księga kondolencyjna pojawiła się w naszych europejskich obyczajach chyba już wtedy, gdy papier i atrament stały się powszechnie dostępne. Pojawiła się na zwykłych pogrzebach. Miała być pamiątkę, ale również służyła wtedy, gdy na pogrzebie było bardzo dużo ludzi i złożenie przez nich wszystkich kondolencji rodzinie zmarłego byłoby technicznie niemożliwe lub bardzo trudne.
Była stosowana też wtedy, gdy rodzina zmarłego nie życzyła sobie, by składano jej osobiście kondolencje. Księga kondolencyjna była więc zawsze czymś, co umożliwiało dotarcie kondolencji do rodziny zmarłego, gdy bezpośrednie, ustne kondolencje nie mogły mieć miejsca.
Czytaj także: Żałoba narodowa
Z reguły adresatem kondolencji jest rodzina zmarłego. Gdy jednak związane są one ze śmiercią kogoś kto reprezentuje jakąś wspólnotę, państwo ich adresatem mogą być wszyscy, którzy są pogrążeni w żałobie, a więc całe społeczeństwo.
Księgi kondolencyjne trafiają do odpowiednich archiwów i stają się dokumentami historycznymi oddającymi ducha i uczucia epoki.