Czy poród rodzinny przynosi korzyści obu stronom?
Oczywiście najważniejszą kwestią jest obopólna zgoda partnerów na uczestniczenie w tej ważnej chwili. Jeżeli tylko kobieta pragnie mieć przy sobie mężczyznę, a on nie dojrzał do tej decyzji wówczas przymusowy pobyt na porodówce raczej nie przyniesie kobiecie oczekiwanych korzyści. Czyli jakich?
Polecamy: Toksoplazmoza w ciąży
Ktoś życzliwy w gronie obcych
Kobieta, która rodzi dziecko otoczona jest obcymi osobami (personel medyczny), sprzętami, znajduje się w niezbyt przyjemnej szpitalnej rzeczywistości , obecność męża czy partnera może znacznie podnieść jej poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Nie każda kobieta chce jednak, by w tej intymnej i trudnej chwili był obecny jej mężczyzna.
Niektóre rodzące wolą przeżywać poród samodzielnie. Wiąże się to m.in. z poczuciem wstydu, obawą o swoją atrakcyjność w trakcie porodu oraz o nastawienie partnera do kobiety po porodzie, obawa czy wspólny poród nie wpłynie negatywnie na sferę seksualną partnerów. Obecność partnera w czasie porodu byłaby dla takiej osoby dużym stresem.
Dlatego decyzja o porodzie rodzinnym to sprawa bardzo indywidualna.
Tak rodzi się ojcostwo
A dla mężczyzny, ojca dziecka, który świadomie chce uczestniczyć w porodzie to może być niezapomniana chwila, kiedy rodzi się nie tylko dziecko ale również ojcostwo. Mężczyźni, którzy przeżyli wspólny poród określają to jako niesamowite uczucie, wrażenie którego nie da się do niczego porównać.
Polecamy: Poród rodzinny - jak się do niego przygotować
Ważne jest, by poród rodzinny był odpowiednio zorganizowany, by każda z biorących w nim udział osób miała swoje zadania i swoje miejsce. Często mężczyzna jest przy swojej partnerce od strony głowy, wówczas może trzymać ją za rękę, rozmawiać, dodawać otuchy.
Sprawami związanymi z urodzeniem się dziecka zajmuje się położna lub ewentualnie lekarz. Zadaniem ojca na porodówce jest przecięcie pępowiny.
A co przed porodem
Porody rodzinne odbywają się najczęściej po wcześniejszym przygotowaniu partnerów w szkole rodzenia. To powoduje, iż mężczyzna na sali porodowej zajmuje się żoną, partnerką a nie robieniem zdjęć czy nagrywaniem filmu z całego porodu. „Operator” na sali porodowej może powodować u rodzącej więcej stresu niż wsparcia.
Zobacz także: Co Cię czeka po porodzie?