Miejsce podróżowania - środki transportu a choroba lokomocyjna
Priorytetem będzie także optymalna opieka nad dzieckiem, która zapewni mu bezpieczne dotarcie do celu. Istotny jest dobór odpowiedniego środka transportu oraz dopasowanie miejsca wewnątrz. Podróżując samochodem warto pamiętać o właściwym ustawieniu fotelika oraz jego wysokości.
Walka z chorobą lokomocyjną w samochodzie
Dzieci powinny zawsze siedzieć przodem do kierunku jazdy oraz w miarę możliwości mieć na widoku horyzont, ponieważ obraz migających za oknem drzew, zabudowań i aut wzmaga mdłości. Warto poświęcić czas na krótkie, ale częste postoje oraz relaksujące spacery na świeżym powietrzu.
Wybór trasy przejazdu również nie pozostaje bez znaczenia. Proste drogi szybkiego ruchu będą z pewnością korzystniejszym rozwiązaniem niż gwałtowna jazda po krętych i wąskich drogach.
Na pokładzie statku i samolotu - jak walczyć z chorobą lokomocyjną?
Decydując się na wakacyjny rejs statkiem wybierzcie miejsca położone na środkowej części pokładu, omijając te na dziobie lub rufie, gdzie turbulencje bywają najbardziej odczuwalne.
W samolocie poproście o miejsca nad skrzydłem oraz w miarę możliwości ułóżcie dziecko do snu na rozłożonym fotelu.
Polecamy: Jak się bawić z dzieckiem w deszczowe dni?
Co jeść w podróży, aby złagodzić skutki choroby lokomocyjnej
Odpowiednia dieta w czasie podróży ma również istotne znaczenie, chroniąc przed lokomocyjnymi kłopotami. Lekka przekąska bezpośrednio przed wyruszeniem w drogę jest nawet wskazana. Dzięki niej nie dopuścisz do nadmiernych skurczów żołądka prowadzących do mdłości. Nie są natomiast zalecane przekąski mocno solone oraz przesadnie słodkie, a także ciężkie i tłuste potrawy.
Znakomicie sprawdzają się owoce – zwłaszcza banany, jabłka oraz winogrona. Nie możecie zapomnieć o zapasach wody niegazowanej, która będzie niezbędna w razie nagłych wymiotów i odwodnienia organizmu.
Zobacz także: Etapy wzbogacania diety