Fot. Fotolia
Matematyka w szkole może nie wystarczyć
Jak wynika z badań Centralnej Komisji Edukacyjnej, kształcenie matematyczne w klasach I – III nie daje całościowego zrozumienia problemów. Utrwala raczej sposoby rozwiązywania konkretnych zadań, niezdatne do wykorzystania w innych zagadnieniach. A bez zrozumienia podstaw, przedmiot szybko zaczyna sprawiać uczniom problemy.
Bez solidnego fundamentu, każdy nowy temat na matematyce staje się dezorientującym i demotywującym doświadczeniem.
Uczniowie mają poczucie, że wraz ze zmianą zagadnienia zaczynają wszystko od zera.
Odpowiednie przygotowanie dziecka na wczesnych etapach edukacji pozwoli korzystać z już opanowanego materiału w pracy z trudniejszymi zagadnieniami. Taki stan da uczniowi pewność siebie potrzebną, by każdą napotkaną trudność traktować jako wyzwanie.
Na wykształcenie takiego optymistycznego nastawienia do przedmiotu, do którego obecnie większość uczniów podchodzi z rezerwą, w dużej mierze wpływa jednak zaangażowanie rodziców i pedagogów.
Zobacz także: Jak się efektywnie uczyć?
Dlaczego warto uczyć się matematyki?
O przydatności matematyki w codziennym życiu przekonujemy się niemal na każdym kroku. Porównywanie ofert zakupowych, zastosowanie przepisów kulinarnych czy planowanie budżetu – wszystkie te działania wymagają umiejętności nabywanych już w podstawówce.
Najnowsze badania z zakresu pedagogiki i neurologii pokazują, że właściwa edukacja matematyczna wpływa również na zrównoważony rozwój na płaszczyźnie językowej, społecznej czy emocjonalnej.
"Wśród istotnych kompetencji będących niejako „efektem ubocznym” nauki matematyki wyróżnia się między innymi rozwijanie umiejętności logicznego myślenia, wnioskowania i prawidłowego argumentowania" – tłumaczy Małgorzata Grymuza, ekspert programu edukacji matematycznej MathRiders.
"Już u czterolatków możemy mówić o wykształceniu zdolności do matematycznego rozumowania. Dostarczanie bodźców w postaci łamigłówek i zadań jest jednym z bardziej efektywnych sposobów stymulowania umysłu na tak wczesnym etapie rozwoju" – dodaje.
W nieco późniejszym wieku, kiedy uczeń mierzy się ze szkolną rzeczywistością, matematyka stawia wyzwania w postaci konieczności wykształcenia nawyku systematycznej i sumiennej nauki.
Dobrze przepracowana lekcja regularnego utrwalania materiału może jednak zaprocentować także w przypadku innych przedmiotów.
Zobacz także: Jak rozpoznać talent dziecka?
Nauka matematyki w mniejszych grupach jest efektywniejsza
Nie jest tajemnicą, że przy ograniczonej liczbie godzin lekcyjnych i nadmiarze materiału, indywidualne podejście do każdego z uczniów jest często założeniem nie do zrealizowania. Tymczasem to właśnie gruntowna analiza predyspozycji dziecka, zdefiniowanie obszarów rozwoju i określenie potrzeb jest podstawą do opracowania efektywnego programu nauczania.
– "Oczywistym jest, że w grupie trzydziestu uczniów mogą występować bardzo znaczne różnice poziomu wiedzy. Nieuwzględnienie tych dysproporcji na samym początku może zniechęcić osoby, które nie nadążają za resztą klasy" – tłumaczy Małgorzata Grymuza.
"Przy pracy w mniejszych grupach, dajemy dziecku szansę nauki wśród uczniów na podobnym poziomie zaawansowania. Takie rozwiązanie, obok pozyskiwania wiedzy z zakresu matematyki, pozwoli na wzmocnienie pewności siebie dzięki swobodzie dzielenia się opiniami" – dodaje ekspert programu edukacji matematycznej MathRiders.
Jak znaleźć mocne i słabe strony naszej pociechy? W samodzielnym przygotowaniu testu sprawdzającego pomocne mogą okazać się zestawy zadań i vademecum, w których poszczególne zagadnienia posegregowane są działami. Warto także skontaktować się z nauczycielem dziecka i wraz z nim dokonać analizy na podstawie ocen ze sprawdzianów i zadań domowych.
Dobrym rozwiązaniem jest również zgłoszenie się do jednej z pozaszkolnych placówek oświatowych. Często proponują one nieodpłatną diagnozę kompetencji dziecka i są w stanie opracować na jej podstawie indywidulany program nauczania, uwzględniający predyspozycje dziecka.
Co robić żeby dziecko polubiło matematykę?
Najważniejszym zadaniem rodziców w zapewnieniu dziecku edukacyjnego sukcesu jest wyrobienie dobrych nawyków na najwcześniejszych etapach rozwoju.
Wykorzystanie naturalnej ciekawości kilkulatków i przekazywanie wiedzy poprzez zabawę daje niezwykłe efekty i pokazuje, że nauka może być rozrywką, a nie żmudnym obowiązkiem.
Wybór edukacyjnych gier czy bajek, w których główni bohaterowie odwołują się do zagadnień z zakresu matematyki lub języków obcych to już nie fanaberia wymagających opiekunów, ale potrzeba potwierdzona latami pedagogicznych badań.
Mózg kilkulatka jest w stanie przyswoić dwa razy więcej informacji niż w późniejszych latach edukacji.
Dzięki dostarczaniu bodźców w atrakcyjnej formie stymulowana jest wyobraźnia dziecka, zdolność myślenia przestrzennego oraz umiejętność kojarzenia elementów i segregowania ich w logicznie dopasowane zestawy. Późniejsze wykorzystanie takiej przewagi w nauce matematyki to prosta droga do sukcesów.
Źródło: Materiały prasowe More&More Marketing
Zobacz także: Jak nadrobić zaległości z matematyki?