Przypalony bigos nie musi być spisany na straty. Nie trać nadziei - są sposoby na to, by sprawić, żeby stał się jeszcze smaczniejszy niż wcześniej. Bigos przypala się w co drugim polskim domu, a w większości przypadków prowadzi to do tego, że znika z garnka wyjątkowo szybko.
W przypadku spalonego bigosu, zazwyczaj głównym problemem nie jest jego smak czy wygląd, a tylko nieprzyjemny zapach spalenizny.
Sprawdzone sposoby, by uratować przypalony bigos
- Przede wszystkim, pod żadnym pozorem nie mieszaj przypalonego bigosu. Wiele z nas ma taki odruch, a to doprowadzi tylko do rozniesienia spalenizny po całym garnku i pogorszy sytuację.
- Weź czysty garnek, przełóż do niego potrawę. Spalonej części oczywiście nie przekładaj - oddziel ją dokładnie, aby nie trafiła do całości. Wrzuć do bigosu korek od wina (jeśli danie przypaliło się mocno, dla pewności możesz umieścić 2). Gotuj bigos z korkiem przez minutę, cały czas mieszając. Wchłonie w siebie nieprzyjemny zapach. Tylko... nie zapomnij później wyjąć korka!
- Jeśli bigos przypalił się naprawdę mocno, zapach i smak spalenizny mogą nadal być wyczuwalne. Wzbogać danie dużą ilością aromatycznych przypraw, które stłumią przykry aromat. Szczególnie polecamy kminek i majeranek. Skorzystaj z tej opcji również wtedy, gdy nie masz w domu korka lub nie chcesz odkrywać nowej butelki wina.
- Jeśli masz taką możliwość, nie serwuj przypalonego bigosu od razu. Po zastosowaniu naszych porad, dobrze byłoby schłodzić go (oczywiście po wystudzeniu) przez noc w lodówce. Po ponownym podgrzaniu, woń spalenizny będzie jeszcze mniej wyczuwalna.
Zobacz więcej świątecznych porad kulinarnych:
Co zrobić, żeby sernik nie opadł?
Jak pokroić i sprawić karpia?
Czym ozdobić pierniczki?
Jak ubić białka na sztywną pianę?
Jak zrobić cukier puder?