Ziemia egipska to kosmetyk, o którym słyszała już chyba każda z nas. I nic dziwnego, znajduje się wśród topowych produktów niemal każdej wizażystki. Czym tak naprawdę jest ten legendarny produkt? Ziemia egipska to bronzer o (uwaga!) jednym uniwersalnym odcieniu, pasujący do każdego typu urody. Sprawia, że skóra nabiera zdrowego blasku i wygląda na wypoczętą. Idealnie sprawdza się przy konturowaniu twarzy.
Tak brzmią zapewnienia producenta. A jak jest naprawdę?
Bikor ziemia egipska - kilka słów wstępu
Pamiętam jak po raz pierwszy zetknęłam się z produktem i od razu pomyślałam: "To na pewno nie dla mnie. Jestem zbyt blada". Fakt, kosmetyk jest tak mocno napigmentowany, że w opakowaniu wygląda jakby nadawał się tylko dla bardzo opalonych dziewczyn.
Jakiś czas temu dostałam kosmetyk do testowania, a jako, że jestem maniaczką wszelkich bronzerów, róży i rozświetlaczy nie byłabym sobą gdybym nie wypróbowała i tego, uchodzącego za kultowy, produktu.
Jakiś czas temu dostałam kosmetyk do testowania, a jako, że jestem maniaczką wszelkich bronzerów, róży i rozświetlaczy nie byłabym sobą gdybym nie wypróbowała i tego, uchodzącego za kultowy, produktu.
Bikor ziemia egipska - jak jej używać?
Gdy sprawdziłam ten produkt na sobie, od razu się w nim zakochałam. Mam jasną karnację, ale ten bronzer naprawdę musi pasować do każdego koloru skóry, jeśli nawet u mnie wygląda dobrze. Wypróbowałam go też na siostrze, która ma równie jasną karnację, jednak w zupełnie innym odcieniu. Wyglądała świetnie!
Ja ziemi egipskiej używam w duecie z rozświetlaczem. Nakładam ją skośnym pędzlem tuż pod kością policzkową - zawsze nadmiar strzepuję z pędzla, tylko dzięki temu mogę uzyskać naturalny efekt (ciemniejsze karnacje mogą pozwolić sobie na dużo więcej).
Ja ziemi egipskiej używam w duecie z rozświetlaczem. Nakładam ją skośnym pędzlem tuż pod kością policzkową - zawsze nadmiar strzepuję z pędzla, tylko dzięki temu mogę uzyskać naturalny efekt (ciemniejsze karnacje mogą pozwolić sobie na dużo więcej).
Bikor ziemia egipska - warto kupić?
165 zł to nie mało, ale biorąc pod uwagę fakt, że ten produkt nigdy się nie kończy (ma aż 14 gramów) zdecydowanie wart jest polecenia. Kocham go również za konsystencję (którą trudno zrobić nieestetyczne plamy) i za boski, pudrowy, luksusowy zapach!