Pomysł na tę kolekcję powstał jeszcze przed śmiercią projektanta. Już wtedy wiadomo było, że ma być rockowo i elegancko - te z pozoru nie pasujące do siebie style tworzą wybuchową mieszankę, tak charakterystyczną dla paryskiego artysty.
Carine Roitfeld, stylistka i redaktorka oraz dyrektor kreatywna domu mody Karl Lagerfeld i jednocześnie jedna z jego najbliższych przyjaciółek postanowiła kontynuować rozpoczęty projekt.
Ta kolekcja makijażowa naprawdę odzwierciedla świat marki Karl Lagerfeld i to, co Karl kochał w makijażu - często stosował cienie do powiek, jako kolory w swoich szkicach. L’Oréal Paris głosi uniwersalne przesłanie piękna dla wszystkich. Karl lubił, gdy współpraca korespondowała z jego marką i mogła mieć realny wpływ na grono odbiorców -- powiedziała Caroline Lebar, dyrektor ds. wizerunku i komunikacji w domu mody Karl Lagerfeld.
Linia Karl Lagerfeld dla L’Oréal Paris ma być zwieńczeniem twórczego dziedzictwa zmarłego w lutym tego roku artysty. Przypomnijmy, że projektant już wcześniej współpracował z brandami makijażowymi - stworzył m.in. kolekcję dla perfumerii Sephora i Douglas. Czego możemy się spodziewać po najnowszej kolekcji?
Niestety, póki co dostępne są tylko strzępki informacji. Prawdopodobnie będą to szminki i cienie do powiek. A to wszystko jak zwykle w pięknych, designerskich opakowaniach. Nie możemy się doczekać!
Kolekcja zostanie zaprezentowana 20 września 2019 roku, a jej światowa premiera odbędzie się tydzień później - 27 września, tuż przed paryskim tygodniem mody.
Czytaj także:
Rossmann wycofuje ogromne partie kosmetyków. O co chodzi?
To ulubiony ciążowy kosmetyk Joanny Krupy!