Brunetki są w odrobinę gorszym położeniu niż blondynki, głównie dlatego, że fryzjerzy lansują dla nich mniej trendów. Ale nie wynika to z ich złej woli - na ciemnych włosach mają mniejsze pole do popisu. Co więcej, u brunetek większość zmian wiąże się z wieloetapową koloryzacją, która pochłania mnóstwo czasu i pieniędzy - nie każda z nas może sobie na to pozwolić.
Na szczęście są dni takie jak ten, gdzie po kilku propozycjach dla blondynek (naszą ulubioną jest koloryzacja snow bunny), przyszedł czas na coś dla brunetek. I gwarantujemy, że tę koloryzację pokochają wszystkie ciemnowłose dziewczyny. Bez wyjątku!
Jak wygląda odcień chocolate cake na włosach?
Skojarzenie może być tylko jedno - pyszny, wilgotny, czekoladowy tort. My oczami wyobraźni widzimy na nim apetyczną, połyskującą glazurę. A według Liz Cook, stylistki fryzur z USA i autorki tego określenia, warstwy ciasta przełożone są jeszcze jasnym kremem.
Jak to się ma do włosów? Głęboki, żywy kolor połyskujący jak tafla wody z rozjaśnionymi pasemkami na wierzchu (delikatnymi balejażem), głównie w okolicy buzi.
Największą jego zaletą i trudnością jednocześnie jest to, że jest niejednolity - warstwy brązu subtelnie przez siebie przechodzą, nie tworząc sztywnych ram i widocznych różnic w poszczególnych pasmach. Brzmi bajecznie, prawda?
Jak osiągnąć efekt chocolate cake?
Oczywiste jest to, że wymarzony efekt uzyskacie tylko w salonie fryzjerskim. Koloryzacja opiera się przede wszystkim na dodaniu do brązowej farby odcieni miedzi i czerwieni i wykonanie na pojedynczych pasemkach balejażu w ciepłych tonach.
Chocolate cake może też wykorzystywać tak uwielbianą przez wszystkie kobiety technikę ombre - rozświetlając poszczególne pasemka na końcach włosów.
Pamiętaj, że taki intensywny i nasycony odcień brązu wymaga odpowiedniej pielęgnacji. Dobrze będzie, jeśli po każdym myciu włosów nałożysz na nie odżywkę, a raz w tygodniu zafundujesz im porządną maskę nawilżającą. Do podręcznej kosmetyczki dorzuć tonik rozświetlający w spray'u - pozwoli odświeżyć fryzurę i doda blasku w dowolnym momencie dnia!
Czytaj także:
Bob z grzywką to już przeszłość! Teraz nosimy cool girl bob!
Takiej koloryzacji jeszcze nie było! Chodzi o... piegi na włosach!