Jak wygląda praca w Biedronce - zarobki, wady i zalety

Kasjerka, kobieta kasa supermarket fot. Fotolia
"Pracowałam tam w wakacje i mogę szczerze powiedzieć, że..."
Edyta Liebert / 10.04.2017 13:55
Kasjerka, kobieta kasa supermarket fot. Fotolia

Praca w sieciowych supermarketach, takich jak Lidl czy Biedronka, to niezmiennie grzejący temat. Ile zarabia się w Biedronce i w jakim trybie  się pracuje? Okazuje się, że nie każdy może spróbować swoich sił, a stawki godzinowe są warte uwagi. O pracy w Biedronce opowiedziała nam Ania, mieszkanka Warszawy, studentka II roku Marketingu.

Ania przepracowała w Biedronce tyle, ile zamierzała: 3 miesiące od początku lipca do końca września, w przerwie między studiami. Chciała dorobić, potrzebowała pieniędzy - oferty, nawet płatnych staży zgodnych z jej kierunkiem studiów (Marketing) - były niewystarczające. Podjęła się więc pracy w znanej sieci, choć na początku miała pewne obawy.

Nie każdy w Warszawie zarabia po 5 tys. na głowę!

- Wiele osób dziwi się, czemu jako młoda osoba "studentka z aspiracjami" zdecydowałam się rozkładać towar w Biedronce. Szczerze mówiąc drażnią mnie takie pytania, bo w czym ta praca jest gorsza? Zresztą... Z początku nie wiedziałam, czy w ogóle dostanę tę pracę, a zależało mi, bo była blisko mojego domu - rozpoczyna swoją historię.

Jak wygląda proces rekrutacji do Biedronki?

- Za każdym razem jak chodziłam tam na zakupy widziałam, że mają tam takie pudełko na CV. Wrzuciłam swoje, bo nie miałam nic do stracenia. Nie dzwonili do mnie przez dużo ponad tydzień. Potem musiałam określić, kiedy pasuje mi pracować i kiedy wolę mieć wolne - na swojej umowie np. napisałam, że nie mogę pracować w niedziele i było to respektowane. - mówi.

LIST DO REDAKCJI: Dżinsy kupuję, jak mi się stare zetrą na tyłku

Nie jest to oczywiste - chociażby w przypadku pracy w odzieżowym sklepie, często kierownicy wymagają, by przychodzić nawet wtedy, gdy ma się urlop udając, że wcale nie zaakceptowali go wcześniej: przeczytaj o kulisach pracy w sieciówce.

Praca w Biedronce to żaden wstyd

- Zmiana trwa 8 godzin są dwie: poranna (od 7 rano) i popołudniowa (od 14). W trakcie jest jedna przerwa (15-20 minut). To nie jest tak, że nie możesz wyjść do toalety czy na papierosa! Można sobie wybrać, na którą zmianę chcemy przychodzić. Jeśli chodzi o obowiązki, to trzeba rozkładać towar, sprzątać i oczywiście siedzieć na kasie... Najtrudniejsze jest zapamiętywanie kodów na owoce, warzywa i pieczywo i siedzenie cały dzień na "jedynce", czyli kasie, która musi być otwarta cały czas...- dodaje Ania.  - Tymczasowi pracownicy są powoływani do cięższych prac (i mają o tym zapis w umowie), niż ci stali. Więc jeśli chce się pracować sezonowo, trzeba być przygotowanym na to - tłumaczy.

Jaka atmosfera panuje w Biedronce?

- Co do atmosfery, to nie mogłam narzekać - współpracownicy są raczej mili i przyjaźni, podobnie kierownicy. Ale to różnie można trafić. Paradoksalnie najgorsi są... klienci. - mówi Ania. - Zdarzają się tacy, którzy oskarżają o coś kasjerów, wykłócają się o coś, co jest poza naszą kontrolą czy mają tak niską kulturę osobistą, że ich postawa bardzo zniechęca do pracy. I nie ma znaczenia, czy to jest osoba biedna czy bogata.

Ile się zarabia w Biedronce?

- Zarobki zależą od typu umowy i stażu pracy! Ja dostawałam stawkę godzinową - to było trochę ponad 13 zł brutto, ale też wiem, że jeśli ktoś deklaruje, że chce pracować na stałe, może negocjować, i to bardzo korzystne warunki - zapewnia. - Warto próbować też swoich sił w różnych Biedronkach, bo wiele zależy od kierownika sklepu.

Podwyżki w Biedronkach dla pracowników od marca 2017 roku

Redakcja poleca

REKLAMA