Polska Biedronką stoi. I Lidlem. Większość Polaków właśnie tam robi swoje zakupy. Nawet jeśli nie codzienne, to te większe, tak zwane weekendowe. I nie ma w tym nic dziwnego, ceny w dyskontach są najatrakcyjniejsze. Widzimy w tym jeden minus - żadna z tych sieci nie jest polska. Biedronka to portugalska, a Lidl niemiecka sieć sklepów.
Jeśli nie kojarzycie marki Dino, czas najwyższy ją poznać. To polska sieć sklepów spożywczo-przemysłowych założonych w 1999 roku przez Tomasza Biernackiego. Sklepy Dino są zlokalizowane głównie w małych i średnich miastach oraz na peryferiach dużych miast. W latach 2013-2015 sieć otwierała średnio około 100 sklepów, a w roku 2016 uruchomiła aż 117 placówek handlowych, i tym samym ma ich już 628. Od początku 2017 roku firma zdążyła już uruchomiła kilka nowych sklepów i planuje otworzyć ich więcej niż rok wcześniej.
W Polsce powstaje zupełnie nowy koncept IKEA
Władze sieci Dino wskazały, że w ostatnich latach systematycznie wzrastała liczba nowo otwieranych sklepów i chciałby tę tendencję utrzymać w latach kolejnych. Zdaniem przedstawicieli Dino na rynku jest jeszcze dużo miejsca na sklepy w formacie proximity (sąsiedzki), szczególnie, że placówek operatora z Krotoszyna nie ma jeszcze na Wschodzie i Północy kraju.
fot. materiały prasowe Dino
Prezes zapowiedział, że w 2017 roku sieć będzie umacniać swoją pozycję w miejscowościach i regionach, w których już działa i planuje, także rozwój na nowe województwa.
Szef Dino zaznaczył, że ok. 50% nowo otwartych sklepów przypadnie na tereny gdzie firma jest już obecna, a pozostała część zostanie uruchomiona na nowych terenach. Jednak jak podkreślił, ekspansja sklepów Dino jest bardzo przemyślana i placówki na nowych terenach będą powstawały w niedalekiej odległości od już działających placówek. Firma nie ma zamiaru otwierać punktów handlowych daleko od centrów dystrybucyjnych ze względu na koszty.
fot. materiały prasowe Dino
Według danych firmy Roland Berger w latach 2015-2020 segment supermarketów proximity będzie najszybciej rozwijającym się segmentem handlu detalicznego artykułami spożywczymi pod względem liczby sklepów. Grupa Dino zarządza siecią ponad 630 supermarketów zlokalizowanych głównie w zachodniej części Polski. Sklepy oferują klientom około 5 tys. pozycji asortymentowych, w większości produktów pod znanymi markami oraz z naciskiem na ofertę produktów świeżych.
Na wyniki sprzedaży sieci Dino w ostatnich latach pozytywny wpływ miały: dynamiczny wzrost liczby sklepów, rozwój sprzedaży w tych istniejących, sprzyjająca sytuacja makroekonomiczna w Polsce wspierająca wzrost wydatków na konsumpcję oraz konsekwentna realizacja strategii sieci Dino rozwijającej się na perspektywicznym rynku supermarketów proximity.
Samsung pokazał nowego smartfona. Będzie hit?