Jak wszyscy dobrze wiemy do wyborów korespondencyjnych, które miały się odbyć 10 maja nie doszło. Dzisiaj został podany prawdopodobny termin wyborów prezydenckich. Teraz wybory mają mieć formę „mieszaną”. Co to oznacza?
Premier: „Dzisiaj więc celujemy w 28 czerwca 2020”
Premier Mateusz Morawiecki poinformował dziś o planach rządu, które zakładają, że wybory prezydenckie zostaną przeprowadzone jeszcze w czerwcu.
Chcemy wypełnić nasze obowiązki konstytucyjne i przeprowadzić te wybory zgodnie z konstytucją i dzisiaj planujemy zrobić to 28 czerwca. Późniejszy termin nie byłby wskazany, ponieważ potem do 6 sierpnia kończy się kadencja prezydenta i z terminów, które potem wynikają z prawa mogłoby to oznaczać, że ogłoszenie ostateczne wyborów, czy zatwierdzenie wyborów przez Sąd Najwyższy przeciągnęłoby się poza ten termin.
- powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Wybory tradycyjne czy korespondencyjne?
Uchwała przyjęta przez Sejm 12 maja br. dotycząca wyborów prezydenckich zakłada, że głosowanie odbędzie się metodą „mieszaną”. To znaczy, że głos na wybranego kandydata będzie można oddać osobiście w lokalu wyborczym.
Ci, którzy będą woleli głosować korespondencyjnie, także mogą to zrobić, ale taką wolę trzeba będzie wcześniej zgłosić, zgodnie z nieuchylonym do tej pory zapisem z Kodeksu wyborczego - na 15 dni przed wyborami. Jednocześnie w projekcie znalazł się zapis o tym, że minister zdrowia, jeśli sytuacja epidemiologiczna tego wymaga, na 7 dni przed wyborami może zdecydować o tym, że w danej gminie głosowanie odbędzie się wyłącznie korespondencyjnie.
Źródło: Gazetaprawna.pl
Zobacz więcej informacji:WHO: Druga fala koronawirusa będzie znacznie bardziej śmiertelnaBon turystyczny 1000+ nie wpłynie na konto jak 500+Emeryci dostaną dodatkowe 4 tys. złotych? Takie rozwiązanie zakłada tarcza antykryzysowa