Nowe doniesienia o kolejnych ofiarach i chorych sprawiają, że codziennie się pytamy - ile jeszcze nie wiemy o koronawirusie? Chociaż codziennie naukowcy i lekarze zauważają nowe jego cechy i właściwości, COVID-19 nadal jest dla nas niewiadomą.
Pojawiają się ostatnio coraz częściej informacje o objawach u osób zakażonych, które do tej pory w ogóle nie były brane pod uwagę. Wśród nich znalazły się między innymi dolegliwości żołądkowe, które zauważono u blisko 50% chorych w jednej z chińskich prowincji. Jak się okazuje, wymioty i biegunka bardzo często towarzyszą w zakażeniu, a chorzy, u których rozwinęły się te objawy, zazwyczaj przechodzą koronawirusa o wiele ciężej.
O jakich objawach koronawirusa się nie wspomina?
Nie tylko wymioty i biegunka powinny wzbudzić naszą czujność. Według badań chińskich naukowców studiujących przypadki zarażenia, 84% chorych doświadczyło jadłowstrętu.
Jeszcze częściej spotykanym objawem jest zmęczenie. Statystycznie ten objaw dotyczy aż 70% chorych - to jeszcze więcej niż odsetek zakażonych doświadczających duszności, kaszlu oraz bólu gardła. Ogólnego poczuciu zmęczenia bardzo często towarzyszy ból mięśni, który często bywa utożsamiany z grypą.
Wielu chorych skarży się także na poczucie dezorientacji. Mogą jej towarzyszyć nawet zawroty głowy, które zaobserwowano u blisko 10% chorych. Zakażeni mogą również mieć katar, którego do tej pory nie utożsamiało się z koronawirusem.
Należy pamiętać, że te dane dotyczą osób hospitalizowanych. Nadal nie wiadomo, czy to wszystkie symptomy choroby spowodowanej przez koronawirusa. Prawdopodobnie bardzo duża część zakażonych przechodzi go bezobjawowo. Mogą u siebie jednak zauważyć nagły brak powonienia.
Nie ma jednak powodu do paniki, jeśli zauważysz u siebie jeden z tych objawów. Warto zachować szczególną ostrożność, bo aż 90% chorych skarżyło się na więcej niż jedną dolegliwość.
To też może cię zainteresować: