Bezmyślne zapasy żywności doprowadziły do marnotrawstwa. Śmietniki pękają w szwach od jedzenia...

Polacy wyrzucają żywność w okresie kwarantanny fot. Adobe Stock
Kompulsywne robienie zapasów i wykupywanie gigantycznych ilości jedzenia na czas kwarantanny ma swój przykry koniec - w śmietnikach.
Edyta Liebert / 24.03.2020 14:39
Polacy wyrzucają żywność w okresie kwarantanny fot. Adobe Stock

W Polsce widok kontenera wypełnionego przeterminowaną żywnością przestaje być rzadkością. To pokłosie obfitych zapasów, które Polacy niemal 2 tygodnie temu zaczęli robić na czas kwarantanny. 

W obliczu zamknięcia wszystkich placówek oświatowych w Polsce, Polacy gromadnie - wbrew zaleceniom o unikaniu tłumnych miejsc - ruszyli na zakupy do supermarketów, by zrobić „niezbędne” zapasy. Zdjęcia pustych półek z Rossmanna nie dziwiły już nikogo (papier toaletowy okazał się artykułem pierwszej potrzeby). O ile artykuły higieniczne mają długi termin przydatności, to żywność - nie. 

W Polsce śmietniki pękają w szwach od przeterminowanej żywności

Jedna z internautek umieściła na swoim profilu na Facebooku zdjęcie przepełnionego śmietnika - prawdopodobnie na swoim osiedlu. Na pierwszym planie wybija się pieczywo opakowane folią - nawet nieodpieczętowane (sic!). Wyrzucone, bo przeterminowane. A przecież chleb można zamrozić, oddać sąsiadowi, zrobić domowe grzanki lub dokarmić ptaki. Niektórzy jednak wybrali najprostszą i najbardziej bezmyślną drogę. Zdjęcie i podpis pod nim nie pozostawiają miejsca na dodatkowe słowa.

Pani Magdalena nie omieszkała pozostawić zdjęcia bez komentarza. Oburzona tym, co zobaczyła, napisała:

Do wszystkich, którzy czyszczą półki w sklepach. Pamiętajcie o prezerwatywach żeby więcej takich dzbanów się nie rodziło.

Od 24 marca nie wyjdziesz na spacer

Pod postem kilka osób przybiło jej wirtualną piątkę i poprosiło o upublicznienie posta tak, by można było puścić go dalej w świat. Po co? Z tego samego powodu, dla którego chcemy, byś ty go zobaczyła: aby edukować i wytykać palcami tych, którzy wyrzucają jedzenie. Być może nie mogła kupić go inna rodzina, bo ktoś chciał zrobić „zapasy na trudne czasy”.

Bez wątpienia mamy do czynienia z nowym efektem koronawirusa: nie jest nim już panika i strach, a egoizm i marnotrastwo. 24 marca 2020 roku rząd wprowadził dramatyczne ograniczenia dla obywateli - nie wiadomo, jak długo będziemy musieli pozostawać w domach. Pamiętajmy wtedy też o innych - może potrzebują pomocy w zrobieniu zakupów, które teraz jest utrudnione. Szukajmy też sposobów, jak nie marnować tych zapasów, które już mamy w szafkach i lodówkach. 

Przeczytaj, co aktualnie dzieje się w Polsce:

Redakcja poleca

REKLAMA