Skąd się biorą konflikty między psami w jednym domu?

Psy tak jak ludzie mają swoje charaktery i tak jak ludzie czasem się sprzeczają.
Bójki wewnątrz „stada” świadczą zwykle o braku porządku między jego członkami. Może się zdarzyć ze trafimy na dwa psy niezdolne do życia razem. Znacznie częściej jednak sprawa sprowadza się do ogólnego chaosu w codziennym życiu naszych psów, a ten powoduje niepokój i utarczki nie znających dobrze swojego miejsca w owym stadzie członków.
/ 22.07.2010 10:55
Psy tak jak ludzie mają swoje charaktery i tak jak ludzie czasem się sprzeczają.

Jakie są powody konfliktów?

Powodów konfliktów znajdzie się całe mnóstwo. Psy tak jak ludzie mają swoje charaktery i tak jak ludzie czasem się sprzeczają. Rzecz w tym, że dobry przewodnik stada nie powinien pozwolić na poważne walki jego podwładnych. Bywa, że trafią nam się dwa psy nie potrafiące funkcjonować pod jednym dachem, ponieważ żaden nie uzna wyższości drugiego.

Większość jednak psów odnajduje swoją pozycję w hierarchii stada. Ponieważ psy to zwierzęta stadne, natura wyposażyła je w zdolność współżycia w stadzie. Nie dawajmy więc powodów do bójek. Żelazna konsekwencja wobec obu psów i niezachwiany porządek życiowy to droga do zgody. Pies musi mieć swoje prawa, ale i znać swoje miejsce w stadzie, aby czuł się bezpiecznie i był spokojny. To dla niego lepsze, niż rozpieszczanie i brak zasad.

Czy powinniśmy pozwolić by psy same ustalały hierarchię między sobą?

Zwykle psy same ustalają hierarchię między sobą właśnie i nie należy ingerować w ten proces pod warunkiem, że nie polega on na ciągłych prowokacjach i walce. Jeśli poobserwujemy dwa „rozmawiające” ze sobą psy zauważymy subtelne sygnały mowy ich ciała, dzięki którym psy porozumiewają się między sobą, a także oczywiście z nami.

Przeczytaj także: Czy powinniśmy szkolić naszego psa

Psy zazwyczaj ustalają między sobą hierarchię dość szybko. Jeśli sprawa się przeciąga, psy są sztywne, zjeżone, marszczą skórę na pyskach i łypią na siebie z ukosa. A nawet zdarza się, że krążą przed sobą demonstracyjnie, znaczy to że żaden z nich nie ma ochoty tak łatwo ustąpić. Nie czekajmy aż dojdzie do bójki. Postarajmy się odwrócić uwagę prowokujących się psów i zająć je czymś, co nie wywołuje w nich chęci konfrontacji. Zastanówmy się też nad przyczyną prężenia się i warczenia - jeśli jest nią „kość niezgody” warto ją po prostu usunąć.

Czy psy zawsze same ustalą hierarchię bez walki?

Nie zawsze. Jeśli trafi przysłowiowa kosa na kamień, to będzie po prostu ciężko. Psy, które raz zaczną walczyć nie na żarty i będą to powtarzać wielokrotnie. Ta raz przekroczona bariera pociąga za sobą między innymi następujące skutki: konflikt na poważnie i agresję lękową. Bardziej waleczne psy będą walczyć po prostu w skutek prowokacji i dla próby sił, mniej waleczne też będą reagowały agresywnie na swego „przeciwnika”. Skoro tylko raz już zostały zaatakowane wolą się bronić na zapas. Zamknięte koło. Trudno je przerwać, znacznie lepiej zapobiegać pierwszej konfrontacji sił.

Zobacz też: Jak rozpoznać kto rządzi - Ty czy pies?

Urazy fizyczne wynikające z bójki związane z bólem i silny strach często potęgują agresywne zachowania u psów, pociągając za sobą ryzyko kolejnego pogryzienia. Nie jest prawdą, że psy gryzą się tylko dlatego, że właściciele „mieszają” się w rozmowy dwóch psów. Rzecz w tym, że jako właściciele powinniśmy wiedzieć jak zademonstrować brak akceptacji dla agresji naszego pupila, a nie nieświadomie go wspierać w zamiarach konfrontacji. Najlepiej sprawdza się tu znana zasada lekarska - lepiej zapobiegać niż leczyć.

Redakcja poleca

REKLAMA