Owoce morza – śródziemnomorski rarytas
Owoce morza to pojęcie obejmujące zwierzęta morskie, jak skorupiaki i mięczaki, w tym małże, głowonogi i szkarłupnie. Łatwość i krótki czas przygotowania sprawiły, że znalazły swoje miejsce w wielu przepisach kuchni śródziemnomorskiej – saute oraz jako składniki sałatek, spaghetti, kremów.
Owoce morza są cenione głównie za bogactwo witamin z grupy B (PP i B12) i minerałów: jodu, selenu, wapnia, fluoru, żelaza, cynku i magnezu. Są również źródłem łatwo przyswajalnego i pełnowartościowego białka.
Niebezpieczeństwo w muszli
Owoce morza należą do jednych z najczęstszych alergenów – wywołują silne reakcje uczuleniowe. Jak każde alergeny pokarmowe mogą stanowić zagrożenie dla życia. Z tego względu owoców morza nie powinny próbować osoby z jakimkolwiek typem alergii.
Owoców morza powinni unikać także chorzy na dnę moczanową. Osoby te nie powinny jeść skorupiaków i mięczaków, ponieważ zawierają one puryny, które mogą podwyższyć poziomu kwasu moczowego we krwi i wywołać napad dny.
Ponieważ przygotowanie owoców morza wymaga gotowania ich w bardzo słonej wodzie, osoby z nadciśnieniem tętniczym powinny spożywać je okazjonalnie.
Zatrucie owocami morza
Problem zatruć po spożyciu owoców morza nie jest wbrew pozorom rzadki. Wielu dostawców zmaga się z problemem salmonelli. Ma to ogromne znaczenie zważywszy na fakt, że część owoców morza je się na surowo. Nie zawsze jednak udaje się znaleźć przyczynę zatrucia.
Zauważono, że do zatruć dochodzi zdecydowanie rzadziej w przypadku owoców morza ze sztucznych hodowli. Mięczaki odżywiają się, filtrując wodę, i to z niej przyjmują wszelkie zanieczyszczenia. Dlatego powinniśmy omijać owoce morza z niepewnych rejonów.
Przed zakupem owoców morza należy też zwrócić uwagę na termin przydatności do spożycia. Żywe owoce morza należy przechowywać nie dłużej niż 2 dni w temperaturze 0-5 stopni C. Zamrożone można przechowywać nie dłużej niż 8 miesięcy.
Zobacz też: Frutti di mare, czyli owoce morza
Wirusy w owocach morza
Owoce morza mogą wywołać zatrucie także poprzez norowirusy, które coraz częściej spotyka się w skorupiakach, głównie ostrygach. Norowirusy wywołują ostre zakażenie żołądkowo-jelitowe, które objawia się nagłą, wysoką gorączką oraz silną, wodnistą biegunką i wymiotami.
Skorupiaki mogą być także źródłem zakażenia wirusem hepatitis A, pochodzącym z zakażonych wód, w których żyją.
Afrodyzjak dla odważnych
Pomimo wszystkich doniesień o niebezpieczeństwach związanych z spożywania niektórych owoców morza wciąż znajdują sobie one nowe rzesze fanów i smakoszy. Wpływa na to nietypowa cecha ostryg i innych skorupiaków – uważane są za bardzo silne afrodyzjaki. Wynika to prawdopodobnie z ich dużej zawartości cynku, selenu i witamin.
Zobacz też: Sezon na zdrową rybę