Stosowanie ksylitolu w ciąży jest uznawane przez świat naukowy za bezpieczne. Oznacza to, że wiadomo już na jego temat wystarczająco dużo, aby stwierdzić, że ciężarne mogą go używać bez ryzyka dla zdrowia swojego i płodu. Jedyne zastrzeżenie dotyczy ilości ksylitolu w ciąży – nie ustalono bezpiecznej dawki, bo jedynym zagrożeniem, jakie niesie jedzenie go w nadmiarze to zwiększone przybieranie na wadze. Oznacza to, że może być dla figury podobnie zgubny jak cukier.
Spis treści:
Ksylitol w ciąży - zastosowanie
W związku z obniżeniem odporności przyszła mama narażona jest próchnicę i infekcje. Ksylitol w ciąży, ze względu na swoje właściwości, może zmniejszać ryzyko tych problemów zdrowotnych. W umiarkowanych ilościach reguluje też pracę jelit, zapobiegając typowym w ciąży wzdęciom. Z kolei w związku z tym, że stymuluje wysycanie kości wapniem, w ciąży będzie działał ochronnie na układ kostny mamy.
Prozdrowotne działania ksylitolu istotne także w ciąży to:
- działa bakteriobójczo,
- działa grzybobójczo,
- działa jak prebiotyk, wspomagając florę bakteryjną jelit,
- poprawia mineralizację kości.
W związku z powyższym ksylitol w ciąży wydaje się dobrym zamiennikiem cukru – dostarcza mniej kalorii i działa prozdrowotnie. Należy jednak pamiętać, że nie nadaje się do podawania dzieciom poniżej 3. roku życia i jest szkodliwy dla zwierząt domowych. Dlatego nie wolno im podawać żadnych produktów i potraw przygotowanych z wykorzystaniem tego słodzika.
Ksylitol w cukrzycy ciążowej
Jedną z ważniejszych cech ksylitolu jest to, że nie powoduje gwałtownego wzrostu poziomu glukozy we krwi – jego indeks glikemiczny (IG) wynosi 8, czyli jest bardzo niski. Dla porównania: cukier z cukiernicy ma indeks glikemiczny 66, a glukoza 100.
W związku z niskim IG ksylitol nie wywołuje gwałtownego wyrzutu insuliny, zapobiegając gwałtownym spadkom cukru we krwi. Dzięki tym dwóm właściwościom ksylitol w ciąży może być stosowany przez chorujące na cukrzycę ciążową.
fot. Ksylitol w cukrzycy ciążowej/ Adobe Stock, morissfoto
Co zamiast cukru w ciąży?
Jeśli nie cukier, to słodzik. Zacznijmy od tego, że słodziki dzieli się na odżywcze i nieodżywcze. Odżywcze dostarczają kalorii, nieodżywcze są ich pozbawione:
- słodziki odżywcze: miód, dekstroza, maltoza, sacharoza, fruktoza, maltoza, syrop kukurydziany – zawierają cukry.
- słodziki odżywcze: np. ksylitol, sorbitol, izomalt, mannitol, uwodorniony hydrolizat skrobi – choć nie są alkoholem ani cukrem, zawierają związki chemiczne z grupy alkoholi, które dostarczają energii, która może zostać zamieniona w tłuszcz.
- słodziki nieodżywcze: np. stewia, aspartam, sacharyna.
Wszystkie odżywcze słodziki w ciąży można stosować w umiarkowanych ilościach, czyli nie powodujących nadmiernego przybierania na wadze. Inaczej jest ze słodzikami nieodżywczymi – w tej grupie znajdują się słodziki bezpieczne i zakazane w ciąży.
Słodziki nieodżywcze dozwolone w ciąży:
- stewia – ogólnie uznawana za bezpieczną w ciąży,
- acesulfam K – bezpieczny w ciąży w umiarkowanych ilościach,
- aspartam – bezpieczny w ciąży w umiarkowanych ilościach, zakazane w diecie ciężarnych z rzadkimi chorobami wątroby oraz u tych, które mają we krwi wysoki poziom fenyloalaniny,
- sukraloza – ogólnie uznawana za bezpieczną w ciąży.
Słodziki NIEWSKAZANE w ciąży:
- sacharyna – ponieważ wiąże się ją ze zwiększonym ryzykiem raka pęcherza oraz ze względu na to, że przenika przez łożysko do płodu,
- cyklaminian sodu – zbyt mało wiadomo o jego działaniu podczas ciąży, więc nie poleca się jego stosowania w tym czasie.
Czytaj także:
Kurkuma w ciąży – czy jest bezpieczna, w jakiej dawce
Zioła bezpieczne i niewskazane w ciąży
Kiedy zaczyna się tyć w ciąży