Z kokosa pozyskujemy wartościowe produkty mające wielokierunkowe zastosowanie w kuchni, medycynie, kosmetyce, a nawet przemyśle. Obecnie na rynku w stałej sprzedaży występują dwa rodzaje oleju kokosowego: rafinowany i nierafinowany (virgin). - Olej rafinowany pozyskuje się z tłoczenia kopry (suchego miąższu), a następnie przechodzi różne procesy rafinacji - oczyszczania z niektórych substancji, barwy i zapachu. Drugi rodzaj oleju, czyli olej nierafinowany, wytłacza się na zimno ze świeżego miąższu i nie poddaje dalszym zabiegom. To, który z nich jest lepszy, zależy od naszych preferencji. Z jednej strony oczyszczony olej jest bardziej higieniczny, podczas procesu rafinacji ginie wiele patogenów. Z drugiej zaś, uważa się za mniej wartościowy, ponieważ w tym procesie zostaje również zatracona część jego dobroczynnych właściwości. Taki olej bardziej posłuży jako kosmetyk lub tłuszcz do smażenia. Olej virgin zaś jest droższy, dlatego warto kupić go na potrzeby uzupełnienia diety w cenny kwas laurynowy – wyjaśnia Lasocki, właściciel firmy Intenson.
Kwasy: laurynowy i kaprynowy przekształcane są w organizmie w monoglicerydy - monolaurynę i monokaprynę. To związki bardzo korzystne dla zdrowia. Zgodnie ze słowami doktor nauk żywieniowych, Mary Enig, organizm potrafi wykorzystać je do zwalczania wirusów z otoczką lipidową (tj. grypy, opryszczki czy HIV) oraz niszczenia bakterii (m.in. helicobacter pylori) i pierwotniaków. Inaktywacji ulegają inne drobnoustroje, takie jak grzyby czy drożdżaki atakujące zarówno wewnętrzne tkanki organizmu, jak i jego powierzchnię - skórę. Działanie monoglicerydów polega na rozpuszczaniu ochronnej otoczki wirusa, powodując jego rozpad. Właściwości przeciwzakaźne tłuszczów zależą od ich budowy chemicznej, ale tylko monoglicerydy mają taką umiejętność. Liczba atomów węgla decyduje, który z monoglicerydów wykazuje silniejsze działanie. Kwas laurynowy (C-12) okazuje się skuteczniejszy w zwalczaniu wirusów niż kaprylowy (C-8), kaprynowy (C-10) czy mirystynowy (C-14).
Średniołańcuchowe kwasy tłuszczowe działają również leczniczo na organy wewnętrzne. Wykazano, że olej z kokosa skutecznie rozpuszcza kamienie nerkowe. Korzystny wpływ wykazano również w przypadku wątroby i pęcherzyka żółciowego – organy te nie są obciążone trawieniem MCT, ponieważ metabolizowany jest on w odmienny sposób. To dobre remedium na bóle brzucha, problemy trawienne czy wzdęcia, poprawiona zostaje również praca jelit. Właściwości antybakteryjne tłuszczu kokosowego unieszkodliwiają bakterie, drożdżaki i inne pasożyty gnieżdżące się w organach trawiennych. Stąd też olej kokosowy stosowany jest jako lek na chorobę Crohna czy wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Warto jeszcze wspomnieć o innej leczniczej właściwości, o której wspomina m.in. dr Różański. Otóż obecny w oleju kokosowym i maśle kwas masłowy wzmaga wzrost tkanek, regenerację nabłonków oraz wyraźnie usprawnia czynności kosmków jelitowych.
Coraz więcej osób ceni tłuszcze MCT w odchudzaniu. Jak było wspomniane wcześniej, organizm zamienia je w energię, zamiast odkładać w postaci tkanki tłuszczowej. Jeśli regularnie spożywa się olej kokosowy i zastępuje nim inne tłuszcze rafinowane, szansa na osiągnięcie lub utrzymanie zgrabnej sylwetki zwiększa się. Jeśli przyjrzeć się statystykom, osoby które się odchudzają i włączają w tym czasie olej kokosowy do diety (1-4 łyżeczek dziennie), mogą spodziewać się efektów w dość krótkim czasie, a ubytek wagi może wynieść średnio 0,5 kilograma tygodniowo.
Pomimo wielu zalet wynikających ze stosowania oleju kokosowego, warto wspomnieć o możliwych skutkach ubocznych. Codzienna dieta powinna zawierać wszystkie rodzaje kwasów tłuszczowych (nasyconych, jednonienasyconych i wielonienasyconych) w proporcji 1:1:1 (lub 1:2:1). Jeśli równowaga ta zostanie zachwiana, może dojść do dolegliwości na tle układu krążenia, stanów zapalnych czy pojawienia się zmian nowotworowych.