Jak ćwiczyć w miejscu pracy?

Technika Alexandra jest metodą uczącą świadomego powrotu do rozluźnienia po momencie stresu oraz ciągłego poszukiwania większej swobody ruchu i oddechu / fot. Fotolia
Wielogodzinne siedzenie przy biurku nie jest dla kręgosłupa najlepszym doznaniem. Jak więc poprawić jego kondycję i jednocześnie poprawić sobie samopoczucie?
/ 03.01.2011 01:18
Technika Alexandra jest metodą uczącą świadomego powrotu do rozluźnienia po momencie stresu oraz ciągłego poszukiwania większej swobody ruchu i oddechu / fot. Fotolia

Długotrwałe siedzenie przy biurku w nieprawidłowej pozycji siedzącej, to układ dla kręgosłupa nienaturalny. Zamiast fizjologicznych lordoz i kifoz, czyli przednio - tylnych wygięć kręgosłupa, kształtuje nam się kifoza totalna, a mianowicie jedno duże wygięcie do tyłu, czyli mówiąc wprost i nieco kolokwialnie – dostajemy garba. Przez taki układ mięśnie przykręgosłupowe zostają osłabione i nie spełniają swojej stabilizacyjnej funkcji. Jesteśmy przez to narażeni na deformacje i urazy, które mogą skutkować uciskami i bólem. Jeśli po długiej sesji przed biurkiem bolą nas plecy, jest to pierwszy znak, że należy coś z tym zrobić.

Długie siedzenie przed komputerem i jego skutki

Długie siedzenie skutkuje również znacznymi przykurczami w tylnej grupie mięśni ud, pozostające w kilkugodzinnym napięciu mięśnie, skracają się co skutkuje nieprawidłowym ustawieniem miednicy i ograniczeniami ruchowymi. Aby chociaż częściowo zabezpieczyć się przed wyżej opisanymi skutkami warto wykonywać krótkie ćwiczenia rozciągające, które każdy może wykonać bez większych problemów w miejscu pracy. Jak wykonywać takie ćwiczenia?

  1. W pierwszym ćwiczeniu odrywamy się od biurka, stajemy obok i kładziemy ręce na biodrach. Następnie odchylamy tułów i głowę do tyłu. Ruch powtarzamy pięciokrotnie, za każdym razem powoli i spokojnie wracając do pozycji wyjściowej. Dzięki temu ćwiczeniu przywracamy naturalne kształty lordozy lędźwiowej i szyjnej.
  1. W następnym ćwiczeniu stajemy pod ścianą i stawiamy nogę jedna za drugą. Łagodnie pochylamy się w kierunku ściany do momentu, aż poczujemy napięcie w łydkach. Noga wysunięta do tyłu powinna być prosta w kolanie. Pozycję należy utrzymać przez kilka do kilkunastu sekund, następnie zmieniamy nogi i powtarzamy ćwiczenie. Tego typu ćwiczenie rozciąga tylną grupę mięśni uda oraz mięśnie łydek.

Do następnego ćwiczenia nie musimy podnosić się z fotela. Wystarczy wyciągnąć ręce do góry, spleść palce i odwrócić nadgarstki. Tak splecione nadgarstki unosimy wysoko nad głowę i rozciągamy tułów. W tej pozycji wytrzymujemy około 10 sekund, a następnie rozluźniamy się i wracamy do pozycji wyjściowej. Ćwiczenie można powtórzyć kilkukrotnie. Rozciąga ono mięśnie ramion oraz górne części tułowia. Nie wstając z fotela możemy również podciągać po kolei kolana i przyciągać do torsu. W takiej pozycji wytrzymujemy kilka sekund a następnie powtarzamy ćwiczenie z drugą nogą. Ćwiczenie to rozciąga mięśnie tylnej części uda.

Więcej na kobieta.wieszjak.polki.pl

Redakcja poleca

REKLAMA