Kiedyś, jeszcze za moich czasów studenckich, lubiłam spacerować po krakowskim Rynku. Coś się jednak zmieniło. Dziś, będąc gościnnie w Krakowie, w pośpiechu przeciskam się między turystami, straganami i stolikami, mając ochotę jak najszybciej uciec z zatłoczonego placu.
Czytaj więcej