Pedro Almodóvara z Penélope Cruz w roli głównej od 24 września w kinach.
Lena (Penélope Cruz) i Mateo (Lluís Homar) zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. Mateo nie wie, że Lena jest narzeczoną wpływowego milionera, który zrobi wszystko, by zatrzymać ją przy sobie. Nie wie też, że nocami bywa luksusową prostytutką... Kim naprawdę jest kobieta? Ile jest w stanie poświęcić, żeby być z mężczyzną swojego życia? Śmiała erotycznie i pełna namiętności najnowsza opowieść Almodóvara miała swoją światową premierę na festiwalu w Cannes, gdzie była jednym z najwyżej ocenionych przez krytykę filmów.
Przerwane zdjęcie
Jednym z najbardziej sugestywnych obrazów w „Przerwanych objęciach” jest zdjęcie dwojga czule obejmujących się kochanków podarte na tysiąc części.
Dwoje kochanków zatrzymało się w bungalowie położonym na zboczu góry z widokiem na plażę Famara. Para leży objęta na kanapie. Na małym ekranie telewizora oglądają „Podróż do Włoch” Rosselliniego. Film opowiada o rozpadzie amerykańskiego małżeństwa podczas wakacji we Włoszech. Oglądają scenę, w której Ingrid Bergman i George Sanders zwiedzają wykopaliska w Pompejach. Przyglądają się pracy archeologów ostrożnie wydostających z ziemi pozostałości starożytnego miasta zniszczonego dwa tysiące lat wcześniej przez wybuch Wezuwiusza. Sanders i Bergman są świadkami chwili, w której ludzie pracujący przy wykopaliskach znajdują ciała kobiety i mężczyzny. Pozycja, w której zastygły ofiary wskazuje na to, że lawa zaskoczyła parę we śnie. Ten obraz wstrząsa Ingrid Bergman, która odchodzi kilka kroków dalej, głęboko poruszona. Unieśmiertelniona miłość sprzed tysięcy lat skłania ją do refleksji nad rozkładem i powierzchownością jej małżeństwa. Kobieta nie może powstrzymać łez. To scena do głębi poruszająca. Zobaczywszy ją w telewizji Lena (Penélope Cruz) skrywa twarz na piersi kochanka (Lluís Homar), równie poruszona co Ingrid Bergman, choć w przeciwieństwie do bohaterki filmu bezpieczna w mocnych objęciach ukochanego mężczyzny. Lena myśli, że tak chciałaby umrzeć: spleciona w wiecznym uścisku z Mateo.
On odgaduje jej płomienne pragnienie. Wstaje z kanapy, ustawia aparat fotograficzny i włącza samowyzwalacz. Wraca do Leny, mocno ją obejmuje i oboje patrzą w obiektyw. Błysk flesza unieśmiertelnia ich uścisk niczym lawa z wulkanu w filmie Rosselliniego. Jednak w przeciwieństwie do sytuacji pokazanej we włoskim filmie ich uścisk nie przetrwa wieczności. Kilka tygodni później ktoś podrze to i wiele innych zdjęć.
ALMODÓVAR O SWOJEJ FILMOWEJ KUCHNI
Czołówka
Napisy tytułowe pojawiają się na nietypowym tle, znacznie różniącym się od reszty filmu. Trudno je zidentyfikować. Obrazy pokazują parę przed kamerą w otoczeniu grupy ludzi, która wchodzi w kadr i go opuszcza. Para milczy: ona stoi przodem do obiektywu, a on tyłem. Prawie na siebie nie patrzą. Sceny te zostały sfilmowane bez wiedzy bohaterów przez kamerę podłączoną do kamery Panavision, którą nakręciłem cały film. Była to kamera kontrolna, która pozwala oglądać ujęcia podczas ich rejestracji i chwilę później. Pochodzącego z niej materiału nie wykorzystuje się w filmie, ale ja postanowiłem to zrobić i tak powstało dziwne tło do czołówki. Na tych ujęciach milcząca para opuszcza plan i zastępują ją Penélope Cruz i Lluís Homar. Penélope zdaje się dziwnie poważna i skoncentrowana, obojętna na to, co dzieje się wokół niej. W następnej scenie będzie musiała się rozpłakać, więc zapewne sięga właśnie do osobistych pokładów smutku. Twarzy Lluísa Homara prawie nie widać: stoi tyłem do nas, w bezruchu patrząc na Penélope. Wyglądają jak dwoje nieznajomych.
Wybrałem te ujęcia na początek filmu, ponieważ są skradzionymi, podejrzanymi obrazami, dzięki którym to kino staje się głównym miejscem akcji. A przy tym fascynują mnie przypadkowe sceny dziejące się przed obiektywem podczas przerw między ujęciami. Często stoję oczarowany i się im przyglądam. Stanowią dla mnie prawdziwe widowisko. Współczesne plany zdjęciowe są wypełnione różnego rodzaju ekranami, które
odzwierciedlają film i jego otoczenie… Fascynują mnie powierzchnie wyświetlające film. Dodają obrazowi upiornej tajemniczości.
Podwojenie
Podwójność to jeden z motywów przewodnich Przerwanych objęć. Nie z punktu widzenia moralności („dwulicowość”, „dwuznaczność”), ale jako „powielenie, powtórzenie lub powiększenie”. Film rozpoczyna obraz dwojga dublerów głównych bohaterów. Kilka postaci „Przerwanych objęć” zajmuje się filmem. Zawsze mówiłem, że dla mnie film jest „odzwierciedleniem” rzeczywistości, czasem tak wiernym, że staje się jej „powieleniem”. Choć w momencie ukończenia każdy film staje się przeszłością, dostrzegam w nich przepowiednie. Ta teoria często pojawia się w mojej twórczości. Penélope Cruz gra w „Przerwanych objęciach” dwie postaci. Magdalenę, kobietę zbyt piękną i zbyt biedną, by oprzeć się skażonej hojności potentata Ernesta Martela. Oraz Pinę, swoje przeciwieństwo, bohaterkę „Dziewczyn i walizek”.
Dziewczyny i walizki
Bohaterowie „Przerwanych objęć” kręcą komedię pod tytułem „Dziewczyny i walizki”. Nie ukrywam, że „Dziewczyny i walizki” są luźno oparte na „Kobietach na skraju załamania nerwowego”. Ale nie jest to hołd dla siebie samego: mam nadzieję, że nikt tego nie interpretuje w ten sposób. Potrzebowałem tylko trzech lub czterech scen „Dziewczyn i walizek” jako tła do głównego wątku, więc uznałem, że najlepiej będzie zaadaptować własny materiał, który daje mi pełną swobodę ruchu. Dlatego wybrałem „Kobiety na skraju załamania nerwowego”. Kiedy znaleźliśmy się w apartamencie na planie nowych „Kobiet na skraju załamania nerwowego” (co ciekawe, kręciliśmy to powtórzenie w tym samym miejscu studia, w którym 20 lat temu filmowałem oryginał), miałem dużo frajdy adaptując własną twórczość. To doświadczenie było tak inspirujące, że napisałem i nakręciłem więcej scen, niż potrzebowałem. Podczas filmowania zdawałem sobie z tego sprawę, ale nie mogłem oprzeć się pokusie.
Film noir
Lena ma wszelkie cechy femme fatale. Jest piękną, ambitną brunetką o nieciekawej przeszłości, z rodziną w niepewnej sytuacji i inteligencją, która nie pozwala jej się poddawać i każe ryzykować. Ma jednak zbyt wiele skrupułów i brakuje jej cynizmu. Jej miłość do Mateo doprowadza do tragedii. Mateo, Lena i Ernesto tworzą typowy trójkąt filmu noir. Każde z nich namiętnie kocha, a jedna z postaci jest wpływowa, gwałtowna i pozbawiona skrupułów. Mamy mieszankę wybuchową. Film noir to jeden z moich ulubionych gatunków.
Fotografia
Tu znów powielenie. Na Lanzarote Lena i Mateo patrzą na wspaniałą plażę Golfo. Mateo robi zdjęcia, gdy Lena obejmuje go od tyłu. Choć bohaterowie tego nie widzą, poniżej na czarnej, piaszczystej plaży objęta para odzwierciedla ich ruchy. Mateo odkrywa kochanków z plaży
podczas robienia odbitek (oko aparatu ma większy zasięg niż ludzkie) i przypina na ścianie
w bungalowie, w którym zaszył się z Leną. Zdjęcie oddaje sytuację Mateo i Leny lepiej,
niż jakikolwiek inny obraz. Są uciekinierami, samotni wśród bezkresu wulkanicznej wyspy,
stapiający się w jedno ze sobą i krajobrazem, tak jak para na fotografii. Zdjęcie, które wykorzystaliśmy, zrobiłem 9 lat temu, podczas mojej pierwszej wizyty na Lanzarote. Wyspa mnie urzekła. Nigdy wcześniej nie widziałem w naturze tak dramatycznych barw. Dla mnie to nie był pejzaż, lecz nastrój, czy też charakter. Wiedziałem, że chcę tam filmować. Tak jak w młodości, gdy nie mogłem się uwolnić od jaskrawych kolorów Karaibów, podczas
pobytu na Lanzarote zafascynowałem się czernią, oraz przygaszonymi półtonami czerwieni, zieleni, brązu i szarości. Dla uwiecznienia tajemniczości wyspy zrobiłem zdjęcie plaży Golfo. Podobnie jak Mateo, wtedy nie dostrzegłem obejmującej się pary. Zobaczyłem ją dopiero po odebraniu odbitek z zakładu fotograficznego. Krajobraz wyszedł na zdjęciach wspaniale, ale największe wrażenie zrobiło na mnie odkrycie kochanków: samotnych i tak małych na tle bezkresnego pejzażu. Ogarnięty obsesją (myśląc być może o zdjęciu zrobionym w londyńskim parku, na którym odkryto zwłoki w zaroślach z „Powiększenia”) wyobrażałem sobie, że ten ukradkowy uścisk skrywa tajemnicę, a ja mam jego dowód. Chciałem wiedzieć o tej parze wszystko, a przynajmniej jakiś szczegół, na którym mógłbym oprzeć fikcyjną historię. Rozglądałem się za kochankami podczas całego pobytu na Lanzarote, ale nie mogłem ich znaleźć. Wyobrażałem sobie ich i napisałem kilka wątków fabularnych, które kończyły się uściskiem w ukryciu, lecz żaden nie był zbyt ciekawy. Wróciłem na Lanzarote, by wśród wulkanicznego pejzażu znów szukać historii, która zawierałaby objęcia na plaży Golfo, lecz nie znalazłem nic, co by mnie zadowoliło. Tajemnica uścisku nie chciała wyjść na jaw. Wciąż jednak pozostawała mi sceneria wyspy. Starałem się brać ją pod uwagę przy każdym scenariuszu, który od tamtej pory napisałem, ale udało mi się ją wykorzystać
dopiero w fabule „Przerwanych objęć”. Lanzarote stała się wyspą, na której ukryli się Lena i Mateo. Miejscowość Famara – ich azylem, ich Pompejami, a rondo – ich Wezuwiuszem. To my jesteśmy parą na plaży, mówi Lena do Mateo obierając owoce w kuchni ich bungalowu w Famarze.
Deklaracja miłości
Od zawsze kręcę filmy, w których bardzo ważną rolę odgrywa kino. Nie jako uczeń oddający cześć swoim poprzednikom. Nie robię filmów stylizowanych na kogoś innego. Kiedy w moim filmie pojawia się inne dzieło lub reżyser, to odgrywa znacznie aktywniejszą rolę niż prosty hołd czy puszczenie oczka w stronę widza. W „Przerwanych objęciach” używam przejrzystej prostoty „Podróży do Włoch” Rosselliniego, aby pokazać efekt, jaki wywarło na Lenie-Penélope odkrycie pary, która dwa tysiące lat temu spłonęła w Pompejach. Po raz pierwszy złożyłem tak otwartą deklarację miłości do kina; nie poprzez konkretną scenę, lecz cały film.
„Przerwane objęcia”
|
„Przerwane objęcia” |
Oficjalna strona filmu: przerwaneobjecia.gutekfilm.pl
źródło: gutekfilm.pl
(a.)