"Kobieta na krańcu świata" wraca na antenę

Martyna Wojciechowska, program Kobieta na krańcu świata fot. ONS.pl
Z przyczyn zdrowotnych Martyna Wojciechowska nie nakręciła wszystkich planowanych odcinków, jednak nie chciała zawieść fanów.
Edyta Liebert / 07.10.2016 13:41
Martyna Wojciechowska, program Kobieta na krańcu świata fot. ONS.pl

Martyna Wojciechowska znowu udowodniła, że niemożliwe nie istnieje. Zwykłe hasło, a jednak sprawdza się w jej przypadku bezbłędnie. Mimo zdrowotnych problemów, przeciwności losu, nowe odcinku kultowego programu "Kobieta na krańcu świata" pojawią się na antenie już 16 października!

Program Martyny Wojciechowskiej już w październiku

Fani wyjątkowego programu dziennikarki z pewnością są zachwyceni tą informacją. Dziennikarka jeszcze nie tak dawno oznajmiała, że "Kobieta..." nie wróci na antenę w tym sezonie. Powodem był stan zdrowotny podróżniczki (pochorobowe powikłania, wypadek motocyklowy.

Martyna Wojciechowska miała wypadek motocyklowy

Sama Martyna Wojciechowska jest szczęśliwa, choć nie ukrywa, że w planach miała opowiedzenie jeszcze kilku innych kobiecych historii.

- Sezon co prawda jest niepełny, ale cieszę się, że będę mogła pokazać Wam moje bohaterki, które dałam radę odwiedzić, bo są niesamowite - powiedziała Wojciechowska.

Czego możemy się spodziewać? Na stronie programu czytamy, że nie zabraknie historii, które wzruszą, zszokują, ale też rozbawią. Martyna odwiedzi Boliwię, Peru, Rosję. Odwiedzi wioskę, która w XXI wieku żyje na przekór cywilizacji. Menonici nie używają elektryczności, nie uprawiają sportów, życie poświęcają religii, pracy na roli i hodowli zwierząt. W Peru Martyna wraz z innymi kobietami spróbuje swych sił przy pracy w kopalni soli, gdzie metody jej zbierania od czasów Inków przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Na Florydzie dziennikarka pozna Maję Kazazić, bośniacką muzułmankę, która cudem przeżyła wojnę w byłej Jugosławii. W Rosji zaś... a zresztą, przekonacie się same!

Emisja pierwszego odcinka już 16 października na antenie TVN.

5 powodów, dlaczego cenimy Martynę Wojciechowską

Redakcja poleca

REKLAMA