Kawały o Jasiu - część 17

Kawały o Jasiu - część 17
Jasiu, pospiesz się, bo się spóźnisz do szkoły!- Bez obawy tato, oni tam mają otwarte do siedemnastej!
/ 16.02.2010 09:12
Kawały o Jasiu - część 17

Zobacz : dowcipy o Jasiu - część 16

  • Ojciec pyta się Jasia:
    - Jasiu, gdzie są złote rybki, które kupiłem ci z mamusią?
    - Przetopiłem je na sztabki!
       
  • Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci, kto by chciał pójść do nieba. Wszystkie dzieci podniosły ręce tylko Jasiu nie podniósł. Ksiądz pyta Jasia.
    - Czemu nie chcesz iść do nieba?
    Na to Jasiu: - Umówiłem się z mamą, że zaraz po lekcjach wrócę do domu.
       
  • - Jasiu, dlaczego ciągniesz dziewczynki za włosy?
    - Ja chciałem tylko sprawdzić czy to prawda co mamusia mi mówiła.
    - A co takiego ci mówiła?
    - Że gramatycznie rzecz biorąc dziewczyna ma inną końcówką niż chłopiec.
       
  • Babciu, babciu, a czym babcia do nas przyjechała? - pyta Jasiu.
    - Pociągiem, wnusiu.
    - Tak? A tatuś powiedział, że babcię diabli przynieśli.
       
  • Mały Jasiu poszedł z tatą do kościoła. Dostał od taty 2 złote na tacę. Wrzucił, wraca zadowolony i mówi: - Już zapłaciłem, możemy iść.
      
  • Pani w szkole pyta Jasia.
    - Co mamy z gęsi?
    - Smalec.
    - I co jeszcze?
    - No, smalec.
    - A, co masz w poduszce?
    - Dziurę.
    - A, co wylatuje z dziury?
    - Pióra.
    - No to, co mamy z gęsi?
    - Smalec.
       
  • - Jasiu. Sąsiadka mi mówiła, że wczoraj byłeś nad rzeką i jeździłeś na łyżwach po cienkim lodzie. Lód pękł i wpadłeś do wody w nowych spodniach. Czy to prawda?
    - Mamo, przepraszam! To się stało tak szybko, że nawet nie zdążyłem się rozebrać!
       
  • Jasio poszedł z tatą do cyrku. Podczas przedstawienia z uwagą obserwuje, jak mężczyzna przebrany za kowboja jeździ wokół areny na koniu i rzuca nożami w ścianę, pod którą stoi kobieta. Widzowie klaszczą.
    - Z czego oni się tak cieszą? - dziwi się Jasio. - Przecież ani razu nie trafił!
       
  • Jasio siedzi w kościele i kręci różańcem założonym na palec. Podchodzi ksiądz i mówi: - Jasiu, nie machaj tym różańcem, bo na każdym z tych paciorków siedzi mały aniołek.
    Ksiądz odchodzi, a Jasio mówi: - No to teraz się trzymajcie...
       
  • Pani na lekcji języka polskiego prosi Jasia do odpowiedzi.
    - Jasiu, czy mógłbyś wymienić nam kilku sławnych poetów? - pyta pani.
    - Tak oczywiście: Grzegorz Lato, Szarmach, Gadocha.
    - Jasiu, co ty wygadujesz! Nie znasz Mickiewicza, Słowackiego, Miłosza?
    - Rezerwowi mnie nie interesują.
       
  • Jaś puka do sąsiadki.
    - Znalazłem pani kanarka.
    - Ależ Jasiu, to jest kot.
    - Wiem, ale kanarek jest w środku

Zobacz : dowcipy o Jasiu - część 18

Redakcja poleca

REKLAMA