Kawały o bacy - część 4

Kawały o bacy - część 4
Bacowa budzi swojego męża w środku nocy:- Antoś, pchła mi chodzi po plecach, złap ja i zabij. - Zapal światło Jak cię zobaczy, to sama zdechnie ze strachu.
/ 12.02.2010 10:29
Kawały o bacy - część 4

Zobacz : dowcipy o bacy - część 3

  • Siedzi Baca razem ze skoczkami narciarskimi i wysłuchuje ich opowieści. Pierwszy skoczek chwali się, że skoczył na odległość 100 metrów, drugi, że pobił rekord skoczni. Na to Baca mówi: - Jak ja skoczyłem z tej skoczni to lecę, lecę, patrzę, mijam koniec wybiegu, mijam Zakopane, mijam Gubałówkę, a tu jak halny nie powieje i wróciło mnie na 30 metr.
      
  • Baca rozwodzi się z Gaździną. Odbywa się rozprawa w sadzie. Sędzia pyta się gazdy: - Powiedzcie, gazdo, dlaczego chcecie się rozwieść z gaździną?
    - A bo ona mi seksualnie nie odpowiada. Na to w końcu sali podnosi się juhas i woła: - Głupoty, gazdo gadacie! Całej wsi odpowiada, a wom tylko nie.
      
  • Juhas widzi bacę prowadzącego duże stado owiec.
    - Dokąd je prowadzicie
    - Do domu. Będę je hodował.
    - Przecie nie macie obory, ani zagrody. Gdzie będziecie je trzymać?
    - W izbie.
    - Toż to straszny smród.
    - Cóż, będą się musiały przyzwyczaić.
      
  • Góral stanął przed sadem, oskarżony o pobicie.
    - Oskarżony twierdzi, ze uderzył poszkodowanego jeden raz zwiniętą gazetą.
    - Ano tak - zgadza się góral.
    - I od tego ciosu gazetą, poszkodowany doznał wstrząsu mózgu?
    - Skoro tak doktor powiedział.
    - W takim razie, co było w gazecie
    - Nie wiem, nie czytałem.
      
  • Baca rozmawia z turystą: - Zabiłem wczoraj 10 ćmów - mówi.
    - Ciem - poprawia turysta.
    - A kapciem.
      
  • Idzie dwóch baców koło sklepu spożywczego.
    - Baco! Wiejemy stad ino żywo!
    - A czemu?
    - Bo tu piszą „Dżemy jaja”.
      
  • Baca był świadkiem wypadku samochodowego. Przesłuchuje go policjant:
    - I baco, jak to było?
    - Panocku widzicie to drzewo?
    - Widzę.
    - A oni nie widzieli.
      
  • Początkujący narciarz pyta bacę:
    - Czy ten zjazd jest niebezpieczny?
    - A gdzie tam, panocku, wszyscy zabijają się dopiero na dole.

Zobacz : dowcipy o bacy - część 5

Redakcja poleca

REKLAMA