Migusie - zanim zacznę mówić

Migusie - zanim zacznę mówić
Rodzice dzieci niesłyszących nie zawsze wyrażają zgodę na nauczanie ich dziecka języka migowego. Boją się, że dzieci nie będą miały motywacji do uczenia się mowy, a tym samym pozostaną przy komunikacji za pomocą rąk i zostaną wykluczone ze społeczności ludzi słyszących.
/ 24.06.2010 21:36
Migusie - zanim zacznę mówić

Nie chcę tu roztrząsać kwestii ile w tych rodzicielskich przekonaniach jest racji a ile błędu, chce natomiast pokazać, że to co rodzice dzieci niesłyszących w dużej mierze odrzucają, rodzice dzieci słyszących niekiedy chcą wypróbować.

Początki

Badania prowadzone w latach ’70 w USA nad rodzinami, w których rodzice byli niesłyszący i bardzo wcześnie nawiązywali kontakt ze swoimi dziećmi za pomocą znaków języka migowego, wykazały, że dzięki otrzymaniu takiego narzędzia jakim jest miganie dzieci szybciej opanowywały język i uczyły się porozumiewać z otoczeniem. Dlatego też rozpoczęto kampanię na rzecz migania do niemowlaków. W ostatnim czasie kampania ta dotarła również do Polski.

Co dają Bobomigi

Zgodnie z założeniami twórców metody wczesne miganie do dzieci – komunikowanie się z nimi za pomocą kilku prostych gestów oznaczających głównie potrzeby dziecka, daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i zrozumienia. Jest to bardzo ważne, ponieważ wzajemne niezrozumienie budzi smutek i frustrację rodziców – bo nie rozumiemy własnego dziecka, i dziecka – nikt mnie nie rozumie. Wyniki badań nad rozwojem dzieci, które były uczone Bobomigów wskazują, że mowa pojawia się u nich szybciej niż w przypadku dzieci, które nie migały, szybciej przebiega u nich rozwój pojęć.

Migać, czy nie migać

Migusie nie są sposobem na zaprogramowanie umysłu dziecka. Nie służą też wygodzie rodziców. Decyzja o miganiu do malucha musi być podjęta w oparciu o zgromadzoną wiedzę, rozmowy z trenerami Bobomigów i rodzicami migających dzieci. Warto też, by nie tylko jedno z rodziców migało – ma to być przecież sposób porozumiewania się dziecka z rodziną, zatem wszyscy powinni opanować tych kilka prostych znaków. Miganie nie zwalnia z mówienia do dziecka – gest poparty słowem i zrozumieniem to klucz do sukcesu jakim jest szybko mówiące dziecko. Miganie rozwija nie tylko mowę – rozwija także motorykę i koordynację oka i ręki – trzeba przecież pokazać zrozumiały dla otoczenia gest.

Polecamy: Rozwój mowy u dziecka

Gdzie się uczyć

Poza województwami: podlaskim, łódzkim, lubuskim i świętokrzyskim, w każdym innym działają Certyfikowani Instruktorzy Migusiów, należy się z nim kontaktować w celu zgromadzenia bliższych informacji. 

Czytaj także: Okres swoistej mowy dziecięcej

Redakcja poleca

REKLAMA