Neologizmy dziecięce
W okresie swoistej mowy dziecięcej maluch zdobywa nie tylko świadomość językową, ale i metajęzykową. Oznacza to, że staje się świadome faktu intencjonalnego używania języka. Zwłaszcza na początku tego etapu, gdy tworzy wiele neologizmów, przestawiając sylaby lub łącząc wyrazy.
Radosna twórczość owocuje stwierdzeniami typu: „pomasłowałem chleb”. Dziecko wymyśla nowe określenie na zasadzie analogii do innych wyrazów – ich znaczeń bądź formy gramatycznej – i co najciekawsze robi to nieświadomie, spełniając przy tym wymogi systemu językowego (mimo że takie słowo nie istnieje, jest poprawne gramatycznie).
Zobacz też: Kreatywna zabawa dla malucha - jak się bawić?
Rok za rokiem - jak dziecko mówi?
Trzyletnie dziecko posiada już całkiem spory zasób słów (ok. 1000), używa form odmienionych przez przypadki, czasów i liczb.
Wciąż jednak może stosować wymiennie niektóre samogłoski, mieć problemy z „r” lub zbitkami spółgłoskowymi.
Ilość błędów zmniejsza się z czasem, mogą się one jednak pojawiać jeszcze w wieku przedszkolnym.
W wieku czterech lat mowa dziecka ma szansę być już w pełni rozwiniętą, maluch może nawet rozpocząć naukę języka obcego. Wciąż jednak mogą się pojawiać problemy z artykulacją niektórych głosek, np. s, c, z, sz, cz, dz, dż, ż. Pojawiają się błędy charakterystyczne dla okresu wczesnodziecięcego, ale i umiejętność, np. opowiedzenia historii.
Piąty rok to triumf w wymawianiu problemowych w czwartym roku głosek, choć najlepiej mogą jeszcze wychodzić dziecku nie w wyrazie, ale oddzielnie. Głoska „r” często pojawia się w mowie właśnie teraz, choć wciąż może sprawiać problemy.
Piąty i szósty rok to okres indywidualizacji mowy – zależnie od tego, na ile rodzice pomogą dziecku w jej kształtowaniu, będzie mówić płynnie, albo mieć problemy z wymawianiem wyrazów w zrozumiały sposób.
Sprawność komunikacyjna
Tempo rozwoju jest różne, ale należy przede wszystkim pamiętać, by nie utrwalać złych nawyków artykulacyjnych i nie przedłużać tzw. okresu bełkotania rozwojowego. Natomiast siedmioletnie dziecko powinno wymawiać prawidłowo każdą głoskę. Zasób słów w tym okresie powiększa się do ok. 6000, dziecko nie przestawia już sylab, nie tworzy neologizmów.
Zwiększają się za to jego zdolności komunikacyjne – potrafi przybrać swoją intencję w słowa, pozdrowić znajomą osobę, zadać pytanie wykorzystując poprawnie akcent, porozmawiać z kimś przez telefon. Wciąż odwołuje się do mimiki i wyraźnych gestów, jednak mowa jest zdecydowanie bardziej zrozumiała.
Zobacz też: Jak cały czas mieć dziecko na oku?